W liście urzędowym przeczytała, że zrezygnowała z jednego funduszu emerytalnego i przeszła do innego. Jak to możliwe, skoro niczego nie podpisywała i nie miała zamiaru zmieniać funduszu? Zażądała wyjaśnień. Otrzymała umowę podpisaną jej nazwiskiem. Nie był jednak to podpis złożony przez nią. O sfałszowaniu podpisu powiadomiła policję.
Wiadomo, że fundusze ostro ze sobą konkurują, a akwizytorzy stosują rozmaite sztuczki, by przygarnąć kolejnych klientów. Może ten trop jest słuszny, w poszukiwaniu fałszerza?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ojciec dziecka Tomaszewskiej nie spełnia się w nowej roli? "Już jest przestraszony"
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]