Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górzno. Ugasili niebezpieczny pożar

Tekst i fot. (kat)
kat
W lesie na terenie Górzna wybuchł pożar, który zajął blisko hektar młodnika. W akcji ratowniczej wzięło udział 11 jednostek straży pożarnej. Szybko udało się go ugasić. Na szczęście były to tylko ćwiczenia.

Górzno. Ćwiczenia taktyczno-bojowe KSR-G

Płonął hektar młodnika

Jednostki ochrony przeciwpożarowej Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego z terenu powiatu brodnickiego co jakiś czas sprawdzają, jak układa się między nimi współpraca. Najlepszym sposobem jest symulowane zagrożenie. Tym razem ćwiczenia zorganizowano w lesie na terenie leśnictwa Górzno.

W miniony piątek, kilka minut przed godz. 12 dyżurny operacyjny został poinformowany o pożarze lasu. Z rozmowy wynikało, że zagrożony jest blisko hektar młodnika.

Niska wilgotność ściółki leśnej i sprzyjające warunki atmosferyczne mogły spowodować szybkie rozprzestrzenienie się ognia.

W ćwiczeniach taktyczno-bojowych wzięło udział jedenaście jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych (Osiek, Strzygi, Świedziebnia, Górzno, Grążąwy, Brzozie, Jabłonowo, Nieżywięć, Zgniłobłoty, Pokrzydowo oraz Zbiczno), komenda powiatowa straży, policja, wydział zarządzania kryzysowego i służby leśne. Nie zabrakło wielu obserwatorów akcji.

- Dla mnie jest to okazja do zapoznania się z tym, czym jednostki straży dysponują i jak są przygotowane do akcji - podkreśla Zbigniew Sosnowski, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji. - Jestem bardzo zadowolony z tego, co udało się przeznaczyć dla straży. W tym roku krajowy system gaśniczo-ratowniczy dostał dodatkowo 72 mln złotych, na kolejny rok planowanych jest kolejne 50 milionów złotych. Są to środki dzięki którym - mam nadzieję - nastąpi znaczna odbudowa sprzętu, będziemy mieli coraz lepsze samochody oraz lepszy sprzęt do ratownictwa. Ćwiczenia są również okazją dla strażaków do zapoznania się z topografią terenów, punktami czerpania wody w sytuacjach prawdziwego zagrożenia. Dziś są to tylko ćwiczenia, ale nigdy nie wiadomo, kiedy będzie trzeba faktycznie zareagować. Jak oceniam ćwiczenia? Na to przyjdzie czas po ich zakończeniu. Trzeba będzie wspólnie wyciągnąć wnioski, sprawdzić, w czym tkwią jakieś mankamenty.

Jednym z elementów ćwiczeń było prowadzenie działań z pomocą samolotów gaśniczych (zrzut wody z powietrza oraz tankowanie).

- Ćwiczenia nie kończą się na jednym zrzucie - podkreśla Waldemar Szrull, szef strażaków.
Samolot należący do leśników, który doleciał z Torunia, zatoczył koło nad zagrożonym terenem, zrzucił zapas wody po czym poleciał uzupełnić swoje zbiorniki do najbliższego punktu, który znajduje się w miejscowości Wlewsk (woj. warmińsko mazurskie).

Współpraca w podawaniu wody

- Chcemy ocenić, w jakim czasie samolot jest w stanie dokonywać zrzutu i obracać - mówią strażnicy. - Celem działań jest również sprawdzenie jak wygląda współpraca między różnymi jednostkami, jak wygląda zachowanie ciągłości w podawaniu wody.

Szkolenia dla straży organizowane są przynajmniej raz w roku na różnych obiektach - przemysłowych, w lasach. W momencie, gdy trwają ćwiczenia, w jednostce w Brodnicy pozostają strażacy i odpowiednia ilość sprzętu koniecznych do zabezpieczenia ewentualnych zdarzeń na terenie powiatu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska