MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Dębowa Łąka. Czy stuletni klon z Małego Pułkowa pójdzie na podpałkę do pieca?

Alicja Kalinowska
Zdaniem Rady Sołeckiej klon powinien zostać wycięty
Zdaniem Rady Sołeckiej klon powinien zostać wycięty Fot. Alicja Kalinowska
Ponad stuletni klon, który rośnie w Małym Pułkowie nie jedno już widział. Przetrwał dwie wojny światowe. Teraz rada sołecka wsi podjęła kroki, aby drzewo wyciąć. Broni go jednak wielu mieszkańców.

Napisali pismo w sprawie wycinki

Członkowie rady sołeckiej przygotowali i podpisali pismo w którym domagają się, aby drzewo zostało wycięte. Ich zdaniem stanowi ono zagrożenie dla kierowców jadących drogą, przy której klon stoi.

To prawda: drzewo rośnie tuż przy zakręcie, ale...
- Drzewo nie może być przyczyną wypadku samochodowego. To zachowanie kierowcy w sytuacji zagrożenia wpływa na to czy dojdzie do wypadku czy nie - mówi asp. Marek Barański, oficer prasowy wąbrzeskiej policji.

Mieszkańcy uważają, że trzeba chronić przyrodę
Przeciwnych wycięciu drzewa jest kilku mieszkańców wsi Małe Pułkowo m.in. właściciel pola na którego terenie klon rośnie. - To ja powinienem wnioskować o to, aby wyciąć ten stary klon, bo mi pod nim nic nie urośnie. Jednak nie robię tego, bo trzeba chronić przyrodę. Nie można wycinać takich drzew tym bardziej, że nie jest ono chore. A wypadek, do którego doszło osiem lat temu, spowodowany był nadmierną prędkością, a nie tym, że drzewo tam rośnie - mówi Mariusz Kleszczyński.

Inny mieszkaniec wsi, który sprzeciwia się temu, aby klon został wycięty podejrzewa, że wcale nie chodzi tu o bezpieczeństwo, tylko o liście, które każdego roku zaśmiecają podwórko inicjatora wycinki.Przeciwnicy usunięcia drzewa są przekonani, że wystarczy dobrze oznakować skrzyżowanie, przy którym ono rośnie, aby więcej nie powtórzyła się sytuacja sprzed kilku lat.

6 lutego do Wydziału Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego wpłynęło pismo z Urzędu Gminy w Dębowej Łące wraz z pismem od rady sołeckiej, z prośbą o wycięcie drzewa.

Kierownik liczy się z opinią leśniczego
Los klonu leży tak naprawdę w rękach kierownika wydziału Karola Eichbergera. - Otrzymałem już opinię leśniczego z której wynika, że drzewo jest zdrowe. Decyzję podejmę do 6 marca - wyjaśnia kierownik Eichberger.

O tym, czy klon powinien zostać wycięty będą również rozmawiali mieszkańcy Małego Pułkowa podczas zebrania wiejskiego, które zaplanowano na najbliższy poniedziałek na godz. 17.00. Warto i tę sprawę na nim poruszyć.

Rozmawiać z nami nie musi
Z inicjatorem wycinki drzewa nie udało nam się skontaktować. Jego żona stwierdziła, że mąż nie musi z nami rozmawiać.

A szkoda, bo na pewno ma on swoje ważne powody, dla których - według niego - drzewo należałoby wyciąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska