Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy kafelkarz położył krzywo płytki w kuchni

(ea) fot. digitouch
Zanim zaufamy fachowcowi sami sprawdźmy, ile kosztują poszczególne materiały
Zanim zaufamy fachowcowi sami sprawdźmy, ile kosztują poszczególne materiały
Fryzjer zamiast podciąć lekko włosy skrócił je o kilka dobrych centymetrów? Zamówione drzwi mają inny kolor niż ten, który wybraliśmy? Możemy tę usługę reklamować, choć na pewno nie będzie to łatwe.

 

Na początek sprawa najważniejsza: zanim fachowiec zacznie, na przykład remontować naszą łazienkę, spiszmy z nim umowę.

Co, kiedy i za ile

Dlaczego to takie ważne? Bo dzięki temu będzie nam łatwiej dochodzić swoich praw, jeśli druga strona nie spełni naszych oczekiwań.

W umowie, na przykład z firmą remontową, powinien się znaleźć zakres usług, które mają być wykonane, termin przeprowadzenia prac oraz dokładna kwota, jaką będzie trzeba za nie zapłacić.

Zaznaczmy, kiedy pieniądze powinny trafić do rąk wykonawcy i w jakiej formie (na przykład: w ciągu 10 dni od zakończenia prac na konto firmy, wskazane w umowie).

Czytaj też: Będzie niższa kara za rozstanie z operatorem

W umowie warto też zapisać obowiązki obu stron, na przykład: kto będzie kupował materiały, kto je dostarczy, w jaki sposób firma ma się z nami za nie rozliczać. Zanim zaufamy fachowcowi, sprawdźmy, ile kosztują materiały. Takie informacje otrzymamy w każdym markecie budowlanyn. To, ile będzie potrzeba materiałów, powie nam sprzedawca.

Jeśli firma daje gwarancję na swoje usługi, informacja o tym powinna znaleźć się w umowie. Nie zapomnijmy też o podstawowych danych: nazwisku wykonawcy (można spisać numer dowodu, jeśli jest to firma jednoosobowa), adresie i nazwie firmy (wraz z numerem z ewidencji gospodarczej) oraz naszych danych (nazwisku, adresie, numerze dowodu).

 

Co ja mam na głowie?!

Trudno natomiast o spisywanie umowy u fryzjera. Z jego usług korzystamy najczęściej średnio raz na dwa miesiące. W salonie umawiamy się, jakie zabiegi powinny być wykonane, na jaki kolor farbujemy włosy, jak je ścinamy itp. Jeśli efekt mocno odbiega od naszych oczekiwań, na przykład zamiast obiecywanego kasztanowego koloru mamy wściekle rudy także możemy złożyć reklamację.

Gdy nie ma możliwości poprawienia fryzury, wówczas możemy domagać się zwrotu pieniędzy. W przypadku drobnych niedociągnięć, możemy zażądać obniżenia ceny za wykonaną usługę. Na udzielenie odpowiedzi na naszą reklamację fryzjer ma 14 dni.

Od reguły jest wyjątek

Zawsze spróbujmy najpierw porozumieć się z fryzjerem. Gdy to nie pomoże, złóżmy reklamację na piśmie. Możemy żądać wykonania poprawek w wyznaczonym przez nas terminie.

Gdy, na przykład, trwała zniszczyła nam włosy i musimy stosować specjalne odżywki, możemy dołączyć rachunki i domagać się zwrotu pieniędzy.

Czytaj też: Podpis elektroniczny coraz łatwiej dostępny

Jest jednak pewien problem. Jeśli fryzjer dokładnie wytłumaczył nam, jakie zabiegi wykona, a my się na nie zgodziliśmy, jednak efekt nam nie odpowiada - nie możemy składać reklamacji.

 

Jeśli wykonawca nie wywiązał się należycie z usług i nie chce uznać naszej reklamacji, możemy, na przykład szukać pomocy u rzecznika konsumentów lub złożyć wniosek o mediację w sądzie konsumenckim. Mamy również możliwość dochodzenia swoich praw z powództwa cywilnego. Wówczas sprawą zajmie się sąd rejonowy.

 

Więcej przeczytasz w dodatku do "Gazety Pomorskiej": Masz prawa konsumenckie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska