"GAZETA", SŁUCHAM!

     Irena z Bydgoszczy: - Listonosz przyniósł dla ojca wezwanie do zapłacenia, pod groźbą kary, abonamentu RTV wraz z odsetkami. Ojciec nie żyje od 1988 r. Z kogo jeszcze będą chcieli wydusić pieniądze, skoro teraz sięgają do portfeli nieboszczyków? Śmiać się czy płakać?
     Zofia z Bydgoszczy: - Pobierający zasiłki powinni być wykorzystywani do prac interwencyjnych. Wtedy okaże się, jak naprawdę wielkie jest bezrobocie. Dziś bardzo dużo osób traktuje zasiłki jak dodatek do pracy na czarno podejmowanej i w kraju, i za granicą.
     Mieczysław z Bydgoszczy: - Mam nadzieję, że odpowiednie służby w sposób bardziej zdecydowany niż dotąd wezmą się za nieuczciwych lekarzy, którzy publiczną służbę zdrowia traktują jak prywatny folwark i odpowiednio za swe usługi każą płacić. Część medyków zajmujących w hierarchii wysokie stanowiska zatraciła resztki człowieczeństwa. Co gorsza, branie łapówek przez młodszych lekarzy nie jest traktowane jako coś nagannego, środowisko w ogóle nie dostrzega problemu.
     Jerzy z Torunia: - Wiem, że niczego nie zmienię, ale chociaż mi ulży. "Były senator skazany" - to obraża poczucie przyzwoitości. To wyrok, który można sobie powiesić na ścianie, niedopuszczalny w państwie prawa. Mój ojciec stracił bardzo dużo w kasie Rzeźniczaka. Skazany powinien do końca swego życia spłacać tych, którym zrujnował życie.
     Rencistka z Radziejowa: - Lepper tak ubolewa nad biednymi, a sam żyje ponad stan, co było widać na jego wielkiej imprezie imieninowej. Omamił naród przed wyborami, a teraz biedakami już się nie przejmuje.
     Jan z Bydgoszczy: - Marian Piłka wymyślił wyższą składkę emerytalną dla bezdzietnych. Rozmiar głupoty tego co powiedział ten pożal się Boże polityk był tak wielki, że tym razem rząd dość szybko odciął się od tego pomysłu. Ale niesmak pozostał.
     Czytelnik spod Kruszwicy: - Minister rolnictwa, Krzysztof Jurgiel, nie przystąpił w Brukseli do negocjacji podczas omawiania reformy rynku cukrowego, "bo mu honor nie pozwalał". Kompromitacja goni kompromitację. Śmieje się z nas Europa, wkrótce - cały świat.
     Tadeusz z Koronowa: - Największy ubaw mam wówczas, gdy Andrzej Lepper zapewnia, iż w gronie Samoobrony ma wielu fachowców dobrze przygotowanych do tego, aby odpowiedzialnie i mądrze brać udział w rządzeniu naszym krajem. Ten pan chyba sam nie wierzy w to co mówi.
     Czytelniczka z Grudziądza: - Denerwuje mnie wielka przeświąteczna żebranina. W końcu i tak bezdomni, bezrobotni oraz niezaradni są utrzymywani z moich podatków. Ja wiem, że ludziom trzeba pomagać. Ale, na miły Bóg, bez przesady!
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.