"GAZETA", SŁUCHAM!

     Czytelniczka z Tucholi: - Rozumiem wielkie rozgoryczenie Donalda Tuska, bo moja rodzina ma równie dramatyczną przeszłość - podobnie jak wielu ludzi z Pomorza. Oskarżanie Polaków z naszego regionu o dobrowolny udział w wojnie po stronie niemieckiej to naprawdę wielka niegodziwość.
     Czytelniczka z Nowego: - Gdyby Tusk nie czuł się winny, na pewno nie nagłośniłby sprawy swojego dziadka, gdy wyciągnął ją Jacek Kurski. Najgłośniej przecież krzyczą właśnie ci, którzy mają coś na sumieniu.
     Czytelnik z Trzemeszna: - Obecnie mamy trzech prezydentów - pana Kwaśniewskiego w pałacu, a Tuska i Kaczyńskiego - na billboardach. Czuję przesyt tym towarzystwem. Dlatego uważam się za zwolnionego z udziału w wyborach.
     Czytelniczka z Chełmna: - Lech Kaczyński nie lubi zwykłych ludzi. Do takiego wniosku doszłam oglądając w tv migawkę z jakiegoś spotkania na ulicy, kiedy przechodzień coś starał się panu Kaczyńskiemu powiedzieć. A ten tylko patrzył jak by się pozbyć tego towarzystwa.
     Leszek**Falkowski z Włocławka: - Znowu w Sejmie są państwo Łyżwińscy i pani Beger z "Samoobrony". Przepisy w naszym kraju pozwoliły na wprowadzenie do parlamentu ludzi, którzy weszli w kolizję z prawem. Chyba czas najwyższy, aby tę chorą sytuację zmienić.
     Marian Grabowski z Włocławka: - Nie zgadzam się na to, aby strażnik miejski miał szersze uprawnienia. Do ścigania przestępstw wystarczy nam policja, która jest coraz bardziej skuteczna.
     Czytelniczka z Bydgoszczy: - Czy ktoś mądry powie nam co mamy jeść? Do wołowiny są zastrzeżenia, podobnie jak i do wieprzowiny, straszy się nas modyfikowaną żywnością. A teraz - ptasią grypą. Czy mamy żyć tylko powietrzem?
     Andrzej z powiatu grudziądzkiego: - Córka zrobiła mi awanturę, że słucham w radiu relacji z konkursu szopenowskiego. Taki jest efekt ograniczenia liczby lekcji wychowania muzycznego w szkołach. Mamy pokolenie głuchych, dla którego Chopin to nudziarstwo i ramota.
     Marek z Janowca Wielkopolskiego: - Kiedy Wojciech Olejniczak z SLD podczas kampanii parlamentarnej dzwonił do ludzi, podniósł się wielki hałas. Teraz, gdy kandydaci na prezydenta zapychają nam swoimi reklamówkami skrzynki pocztowe jakoś cicho. A ja nie chcę tej makulatury otrzymywać. Bo ani jeden, ani drugi kandydat nie budzi mojego zaufania.
     Czytelnik **z Dobrego: - Lech Kaczyński w jednym z wywiadów powiedział, że nie było i nie będzie raju na ziemi. A to kłóci się z tym, co głosi Kościół. Jako katolik protestuję.
     Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.