"Gazeta", słucham!

     Mirosław z Bydgoszczy: - SLD obiecywał przed wyborami walkę z bezrobociem. I co? Jest gorzej niż było. A zmiany w kodeksie, jakie mają obowiązywać, zrobią z człowieka niewolnika, pozbawią pracownika godności.
     Jerzy z Bydgoszczy: - Przeczytałem "Pili i jechali" i w głowie mi się to nie mieści. Policja przyłapała 47 pijanych kierowców, ale prawo jazdy zabrała tylko 24. To znaczy, że wypuściła na drogi 23 potencjalnych morderców. To straszne. (Podobnych w tonie telefonów odebraliśmy więcej).
     Andrzej Lankiewicz z Bydgoszczy: - Ludzie psioczą tu na komunę, ale wówczas nie było takiego złodziejstwa. Radnemu przysługiwały darmowe bilety komunikacyjne i tyle, a nie wysokie diety jak dziś. Ci z "Solidarności" poprzeskakiwali płoty i potem nieźle się urządzili zostawiając dziurę budżetową i nędzę dla milionów spoza układu.
     Zbyszek z Bydgoszczy: - Irytuje mnie, że olimpiadę muszę oglądać przez satelitę korzystając z telewizji węgierskiej, bo daje ona transmisje dwie godziny wcześniej niż polska TV.
     Zygmunt Korszeń z Bydgoszczy: - W czasie porządnych studiów nie ma czasu na pracę. Podczas dobrze wykonywanej pracy nie ma czasu na studiowanie. Tym bardziej, że teraz trzeba na bieżąco zapoznawać się z wieloma nowymi przepisami, rozporządzeniami. Jak by nie patrzeć, uczący się na koszt podatnika urzędnicy powinni zostać zwolnieni.
     Rolnik z gminy Kurzętnik: - Profesor Geremek uważa, że rolnicy nie powinni dostać większej dotacji, bo posiadający 30 ha zarabialiby więcej niż wykładowca uniwersytecki. A co, rolnik ma inne potrzeby niż profesor?
     Jan z Inowrocławia: - Opisaliście jak to urzędnicy szkolą się na koszt podatników, choć wielu wykształconych pozostaje bez pracy. No, tak, ale partyjny marszałek województwa musiał jakoś ulokować swoich kolegów na lukratywnych stanowiskach. Pytam: i co dalej?
     Czytelniczka z Dąbrowy Biskupiej: - Minister Piwnik nie ma chyba co robić, skoro czepia się Leppera. Inni wygadują większe głupstwa, obrażają i śpią spokojnie.
     Andrzej z Włocławka: - Ministrowie i posłowie powinni oszczędzanie zacząć od siebie rezygnując z części pensji, a nie wymyślać coraz to nowe haracze. Rencistów nie stać na płacenie wyższego OC, a auta są im potrzebne, by dojechać na rehabilitację. Przy okazji - dostaliśmy z Unii pojemniki na śmieci. I dobrze, tylko że nie są opisane i nie wiadomo jak z nich korzystać.
     
     Opinie prezentowane przez Czytelników w tej rubryce nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.