83-letni mieszkaniec Białogardu został oskarżony przez koszalińską delegaturę Instytutu Pamięci Narodowej o to, że na początku lat 50, będąc funkcjonariuszem Urzędu Bezpieczeństwa, znęcał się nad uwięzionymi działaczami organizacji niepodległościowych (kazał im robić po kilkadziesiąt przysiadów, pompek). - Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że oskarżony jest w podeszłym wieku. Wiemy też, iż teraz można go uznać za wzorowego obywatela. Ale każdy zbrodniarz musi odpowiedzieć za swoje zbrodnie - mówił prokurator Krzysztof Bukowski, szef delegatury IPN w Koszalinie. Zażądał też jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Sam Mieczysław M. nie przyznawał się do winy i zwrócił się do sądu o wyrok uniewinniający.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?