MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Franz Astoria Bydgoszcz gra o utrzymanie

(as)
Jedną z kluczowych rywalizacji Franz Astorii Bydgoszcz z AZS Poznań będzie ta naszych wysokich (m.in. Frasia) z Metelskim (nr 14).
Jedną z kluczowych rywalizacji Franz Astorii Bydgoszcz z AZS Poznań będzie ta naszych wysokich (m.in. Frasia) z Metelskim (nr 14). Paweł Skraba
Bydgoscy pierwszoligowcy we własnej hali zmierzą się w sobotę i niedzielę z AZS Politechniką Poznańską Poznań o utrzymanie w I lidze.

Koszykarze Franz Astorii dwa lata temu grali w play out I ligi i przeżyli gorycz spadku, ulegając 2-3 Startowi Lublin. Wóczas jednak z bilansem 7 zwycięstw i 23 porażek zajęli 14. lokatę i 3 mecze grali w Lublinie. Teraz sytuacja jest inna. Zespół był bliski utrzymania się bez gry w play out. Do bezpiecznego miejsca zabrakło 2 zwycięstw. Skończyło się bilansem 13-17 i 13. lokatą, która daje przewagę parkietu.

- Nie to jest najważniejsze. Myślę, że większość zawodników ma o te dwa lata więcej doświadczenia, do tego nie mamy aż tylu słabych punktów. Oczywiście, teraz większą rolę będzie odgrywać strach przed porażką, która skomplikuje sytuację, ale wierzę, że poradzimy sobie z tym. Jest olbrzymia mobilizacja, liczymy także na naszych fantastycznych kibiców - mówi trener Zawadka.

Rywal z Poznania wydaje się, teoretycznie, łatwiejszy niż 2 lata temu Start. Ale to pozory. "Asta" absolutnie nie może go zlekceważyć. AZS PP słabo zaczął sezon, ale końcówkę miał imponującą. W 8 meczach wygrał 4 razy (we wcześniejszych 22 tylko 5), do tego 3 razy na wyjeździe. Ale to już norma. Ekipa Waldemara Mendela wiosną szlifuje mocniej formę na Akademickie MP i się rozkręca. Doświadczyła tego w ubiegłym sezonie Franz Astoria, która... uległa AZS w finale 2-3 o awans do I ligi. Wtedy goście decydujący mecz wygrali w hali przy ul. Waryńskiego. Stąd motywacja po stronie bydgoszczan powinna być jeszcze większa.

Duet na 24 punkty

We Franz Astorii wszyscy zawodnicy są gotowi do gry. Trenuje już Bierwagen, na drobny uraz nadgarstka narzeka tylko Fraś, a z anginą zmaga się Laydych, ale obaj deklarują, że na sobotę (20.00) i niedzielę (18.00) będą gotowi.

AZS też zapowiada optymalny skład. Nasi najbardziej muszą uważać na duet: Paweł Hybiak (173) - Adam Metelski (207 cm). Pierwszy zdobywa 11,2 pkt. i ma 6 asyst, drugi 12,9 pkt. i zbiera 12 piłek. Ale potrzebują wsparcia. Jeśli zaczną trafiać Sobkowiak - 9,5, Stankiewicz - 7,3, a za 3 Baszak - 7 i Gierwazik - 5 to może być ciężko. Skład uzupełniają Szydłowski, Gacek - po 6 i Rostalski - 4.

Rywalizacja w 1 rundzie play out (przegrywający opuszczą I ligę) toczy się do 3 wygranych. Trzeci mecz w Poznaniu 13.04 (20), ewentualny 4. dzień później w hali AZS. Jeśli zajdzie potrzeba, 5. - 20.04 w Bydgoszczy. Mamy jednak nadzieję, że takiej potrzeby nie będzie, a "Asta" zagra jak w rundzie zasadniczej, gdy pewnie ogrywała AZS 98:81 w Poznaniu i 88:69 w Bydgoszczy. Trzymamy kciuki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska