Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

FC Barcelona - Real Madryt [El Clasico, Gran Derbi]

Redakcja
W sobotę oczy sportowego świata skierowane będą na Nou Camp. Tam dojdzie do najbardziej oczekiwanego meczu na świecie: Barcelona - Real. Początek o godz. 16.15. Transmisja w Eleven.
W sobotę oczy sportowego świata skierowane będą na Nou Camp. Tam dojdzie do najbardziej oczekiwanego meczu na świecie: Barcelona - Real. Początek o godz. 16.15. Transmisja w Eleven. Manu Fernandez
W sobotę oczy sportowego świata skierowane będą na Nou Camp. Tam dojdzie do najbardziej oczekiwanego meczu na świecie: Barcelona - Real. Początek o godz. 16.15. Transmisja w Eleven.

Parafrazując motto Barcelony: „Więcej niż klub” można powiedzieć, że spotkanie Dumy Katalonii z Realem Madryt to „Więcej niż mecz”. Spotkanie między nimi ma nie tylko podłoże czysto sportowe, ale kulturowe, społeczne i nawet polityczne. Oba kluby są reprezentantami swoich regionów - Katalonii i Kastylii. W tym pierwszym regionie bardzo mocne są tendencje niepodległościowe, w drugim liczy się przede wszystkim utrzymanie jedności Hiszpanii pod królewskim berłem. Zresztą Real jest związany z koroną i ma przydomek „Królewski”.

Rywalizacja między oboma klubami przebiega na wielu płaszczyznach. W tle oczywiście jest sport i pieniądze. W Barcelonie i Realu są dwaj najlepsi aktualnie piłkarze globu - Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Świat się podzielił w ocenie: kto jest lepszy - Argentyńczyk czy Portugalczyk? Nikt tego sporu nie rozstrzygnie, podobnie jak tego, który zespół jest lepszy. Jedno jest pewne: tak jak Messi i Ronaldo są uznawani za najlepszych piłkarzy na świecie, tak Barcelona i Real to dwa najbardziej popularne kluby globu.

Co za tym idzie oba kluby generują ogromne pieniądze. Umowy reklamowe podpisywane z Barceloną i Realem przez różne firmy są najdroższe i najbardziej lukratywne.

Nie jest więc dziwne, że potem włodarze obu klubów oferują ogromne gaże swoim gwiazdom. Ostatnio w ofensywie jest Real. Najpierw przedłużono umowę z Garethem Balem czyniąc go najbogatszym piłkarzem świata. Za sezon Walijczyk będzie otrzymywał 18,5 miliona euro. Trwało to jednak tylko kilka dni, bo wtedy zaoferowano gigantyczne pieniądze dla Ronaldo. Co roku za samo grę w Realu na konto CR7 będzie wpływało 22,5 mln.

Orłowski przed "El Clasico": Real gra na luzie, a Barcelona o życie. Remis będzie korzystny dla obu zespołów.
źródło: Foto Olimpik

W tym samym czasie pojawiła się informacja, że włodarze Manchesteru City szykują pieniądze na transfer Messiego. Są gotowi zapłacić ponad 200 milionów dolarów Barcelonie, a Argentyńczykowi oferują niewyobrażalną tygodniówkę - około 0,5 mln funtów!

Od kilku sezonów Barcelona i Real dzielą między siebie trofea nie tylko w Hiszpanii, ale także w Europie. Próbuje im trochę przeszkadzać Atletico Madryt.

W bieżącym sezonie celem Realu jest odzyskanie mistrzostwa Hiszpanii. Na tytuł fani „Królewskich” czekają od 2012 roku. To zdecydowanie za długo. Były w tym czasie dwa triumfy w Lidze Mistrzów, ale tytuł na krajowym podwórku jest najbardziej pożądany. Detronizacja Barcelony to byłoby coś. Katalończycy bronią podwójnej korony, a więc mistrzostwa i Pucharu Króla. Do tych dwóch tytułów chcą dołożyć zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

W bieżącym sezonie lepiej prezentują się piłkarze z Madrytu. Prowadzą w rozgrywkach i mają 6 punktów przewagi nad Barceloną. Real nie doznał jeszcze porażki. Jego bilans to 10 zwycięstw i 3 remisy. Duma Katalonii gra w kratkę: 8 wygranych - 3 remisy - 2 porażki.
Widać, że Zinedine Zidane, prowadzący Real znalazł wspólny język ze swoimi piłkarzami i chociaż ekipa z Madrytu nie zachwyca, to punktuje regularnie, co ma przełożenie na prowadzenie w tabeli i przewagę nad resztą stawki. „Królewscy” to najlepszy zespół zarówno w ataku (36 goli strzelonych), jak i w obronie (11 goli straconych). Z kolei Duma Katalonii złapała lekki dołek. Traci punkty nie tylko na wyjazdach, ale i u siebie.

Real wystąpi na Camp Nou osłabiony brakiem kontuzjowanych Bale’a, Alvaro Moraty i Toniego Kroosa. Trwa walka z czasem by do pełni formy przywrócić Casemiro. Z kolei Barcelona ma zagrać w optymalnym składzie, bo do treningów wrócili Anders Iniesta i Samuel Umtiti, chociaż jego występ nie jest pewny.

Dla atrakcyjności rozgrywek lepszym rozstrzygnięciem byłaby wygrana Dumy Katalonii, bo w wypadku zwycięstwa Realu sprawa tytułu wydaje się być rozstrzygnięcie i to pomimo tego, że rozgrywki jeszcze nie osiągnęły półmetka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska