MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Enea Astoria Bydgoszcz wygrywa w Pruszkowie!

Frel
Paweł Krefft oddał decydujący rzut za 3 pkt.
Paweł Krefft oddał decydujący rzut za 3 pkt. Dariusz Bloch
Enea Astoria Bydgoszcz wygrała w Pruszkowie w kolejnym meczu pierwszej ligi. Decydujący rzut oddał Paweł Krefft.

Znicz Pruszków - Enea Astoria Bydgoszcz 76:78 (19:22, 20:22, 20:16, 17:18)
ZNICZ: Cechniak 21, 14 zb., Stopierzyński 11, Ornoch 5 (1), Kierelewicz 2, Cetnar 0 oraz Kordalski 16 (1), 7 zb., 5 as., Madziar 11 (1), 7 zb., Paszkiewicz 6 (2), Tokarski 4, 3 zb., 4 as., Szwed 0.
ASTORIA: Gospodarek 29 (1), 6 as., Szyttenholm 16, 8 zb., Fatz 12, 4 zb., Krefft 8 (2), 7 zb., 2 as. Dąbek 2 oraz Motel 5 (1), Bierwagen 3, 3 zb., 2 as., Paul 3, Laydych 0.

W pierwszej rundzie spotkań „Asta” doznała upokorzenia przed własną publicznością, ulegając Zniczowi aż... 56:105. A teraz bydgoszczanie grali bez Adriana Barszczyka, Filipa Czyżnielewskiego, tylko niespełna 4 min zagrał Sebastian Laydych, na rezerwie wylądował nawet Mateusz Bierwagen. I na trudnym terenie w Pruszkowie odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu z tych rozgrywkach, ale pierwsze w dwóch wyjazdowych meczach (poprzednio wygrali w Prudniku). A teraz czekają „Astę” dwa mecze przed własną publicznością - w niedzielę z GTK Gliwice (17.00) i 8 marca z Rosą II Radom - będzie więc szansa jeszcze bardziej uciec od pozycji spadkowej. Na razie bydgoszczanie są na ostatnim miejscu w tabeli, ale mają jeden mecz mniej, a do 11. miejca dzielą ich tylko 2 pkt.

Co dziwne, mecz w Pruszkowie przebiegał pod dyktando „Asty”, w której na pierwszym planie byli Patryk Gospodarek i Dorian Szyttenholm. Ale Znicz kilka razy wychodził na prowadzenie, m.in. 76:75 w ostatnich sekundach po rzucie Adriana Kordalskiego. Chwilę wcześniej świetnie grający Szyttenholm popełnił faul niesportowy i był to piąty jego faul. Można było spodziewać się wszystkiego najgorszego.

Znicz po wolnym Damiana Cechniaka i wspomnianych punktach Kordalskiego uzyskał minimalnie prowadzenie, a na dodatek niecelnie rzucali Bierwagen, Gospodarek i Mateusz Fatz, a Krefft popełnił stratę. Ale Bartłomiej Ornoch nie trafił, a rzut Kreffta za 3 pkt. doszedł do celu. Znicz miał ostatnią akcję, w której chybił... trzykrotnie - Damian Tokarski za 3 pkt., Andrzej Paszkiewicz za 2 pkt. i niecelnie dobijał Cechniak.

Pozostałe wyniki 25. kolejki: Pogoń Prudnik - Noteć Inowrocław 69:75, Rosa IIRadom - Legia Warszawa 85:79, GKSTychy - AZS AGH Kraków 83:74, GTKGliwice - Basket Poznań 57:56, Sokół Łańcut - SKKSiedlce 73:61, Nysa Kłodzko - Polonia Leszno 94:91, Kotwica Kołobrzeg - Spójnia Stargard 74:64.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska