MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Edukacja

MAŁGORZATA ŚWIĘCHOWICZ
PO chce wprowadzić bony oświatowe, PSL - żywieniowe. Po wyborach, życie w szkole ma być piękne i dostatnie.

PiS - będzie patriotycznie

PiS nie kryje, że po udanych wyborach chętnie sięgnie po resort edukacji. Już teraz zapowiada powołanie Komisji Edukacji Narodowej, która podpowie, jak zbudować spójny system edukacyjny. Co jeszcze planuje i czy to jest to, o co chodzi innym partiom?
Po pierwsze: PiS chce zmienić system kształcenia nauczycieli (mają nie tylko uczyć, ale i wychowywać, mają mieć więcej praktyk zawodowych i metodyki). Osoby, które zaczynałyby pracę w szkole musiałyby odbyć dłuższy, niż teraz, staż. A ci, którzy chcieliby awansować - musieliby przejść przez egzaminy. Zmieniłby się system dyscyplinowania pedagogów - w najbardziej rażących przypadkach nauczyciel traciłby prawo wykonywania zawodu. Za to najlepsi mogliby liczyć na nagrodę - PiS chce zwiększyć im dodatek motywacyjny i wynagrodzenie rocznie "co najmniej o wysokość wzrostu gospodarczego".
Uczniowie też mają odczuć, że idzie nowe. Oto plany PiS:
- zmiana programów, nacisk na język polski, wiedzę o kulturze, historię, matematykę i fizykę,
- od zerówki informatyka i język angielski,
- wyższa ranga oceny z zachowania, jeśli będzie niedostateczna - uczeń nie dostanie promocji do następnej klasy,
- szkoły publiczne mają respektować chrześcijański system wartości, kształcić postawy patriotyczne,
- uczniów objąłby nowy system stypendiów - rząd dokładałby złotówkę do każdej wydanej przez samorządy i organizacje pozarządowe. Najzdolniejsi mogliby dostać stypendium rządowe na wybranych zagranicznych uczelniach (wcześniej musieliby podpisać zobowiązanie, że wrócą do kraju),
- dożywianie w szkołach, opieka pielęgniarki, stomatologa,
- ceny maksymalne na podręczniki.
Zmienić ma się też szkolnictwo wyższe - minister edukacji mógłby np. zamówić w uczelniach kształcenie w kierunkach uznanych za priorytetowe, PiS planuje też wprowadzić system praktyk zawodowych, tworzyć centra transferu technologii. Obiecuje nie dopuścić do wprowadzenia opłat za studia dzienne w publicznych uczelniach. Samym uczelniom chętnie dałby więcej pieniędzy z budżetu. Ale też zapowiada większą kontrolę wydatków, przebudowę systemu stowarzyszeń naukowych i instytutów.

SdPL - dłużej w liceum

Socjaldemokracja Polska obiecuje: - w każdej klasie najwyżej 20 uczniów,
- nauka już od piątego roku życia, czyli pięciolatki do zerówki, sześciolatki do pierwszej klasy,
- język angielski obowiązkowo od 2 klasy szkoły podstawowej, nauczany w grupach w zależności od zaawansowania,
- ograniczenie liczby podręczników i ich odchudzenie o połowę,
- wydłużenie o rok nauki w liceum,
- uczenie zadaniowe w grupach, zajęcia także po lekcjach - wyrównawcze, koła zainteresowań,
- więcej komputerów w szkołach, tak żeby jeden przypadał na 10 uczniów,
- redukcja sprawozdawczości szkolnej,
- zmiany finansowania szkół (wyższa subwencja dla samorządów o wysokim poziomie bezrobocia),
- stypendia dla wszystkich potrzebujących uczniów i studentów,
- zwiększenie autonomii renomowanych uczelni,
- likwidacja habilitacji, a jednocześnie podniesienie poziomu doktoratu,
- absolwenci studiów prawniczych mieliby otwarty dostęp do zawodu dzięki egzaminom państwowym.

PSL - nie likwidować

Politycy PSL narzekają na likwidację wiejskich szkół i przedszkoli - mówią, że to proces, który powstrzymają i odwrócą Zapowiadają:
- bezpłatne nauczanie na wszystkich szczeblach,
- powszechne wychowanie przedszkolne,
- więcej Internetu w szkołach,
- powstanie świetlic, klubów zainteresowań, klubów sportowych, drużyn pożarniczych, bibliotek,
- powszechną sieć oświaty dorosłych (centra kształcenia na odległość, nauczanie języków obcych przez wolontariuszy),
- wprowadzenie bonów żywnościowych dla uczniów,
- wprowadzenie do szkół pielęgniarek środowiskowych, a do internatów - dotacji,
- wprowadzenie Powszechnego Funduszu Stypendialnego na poziomie szkół średnich i wyższych,
- podniesienie kwalifikacji i zarobków nauczycieli, ale jednocześnie uproszczenie procedur awansu zawodowego (bez podania szczegółów).
Poprawić miałoby się też naukowcom - PSL obiecuje większe nakłady na badania naukowe, premie podatkowe dla tych, którzy będą wdrażać innowacje "uznane za szczególnie ważne ze społecznego punktu widzenia". Chce zachęcać firmy zagraniczne do prowadzenia w Polsce działalności badawczo-rozwojowej.

PO czyli po jedenaste

Platforma Obywatelska swój program wyborczy zamyka w 11 punktach i edukacja jest właśnie na jedenastym miejscu. Choć partia daje słowo, że to "kluczowy element" jej "kręgosłupa programowego". Obiecuje bony oświatowe. Dzięki nim szkoły mają skutecznie rywalizować o uczniów. PO chce też w ciągu czterech lat zlikwidować narkotyki w szkołach. Planuje, żeby dzieci uczyły się tylko w godzinach przedpołudniowych, a młodzież w liceach miała dłuższe lekcje - godzinne zamiast 45-minutowych (zapowiada debatę rodziców w tej sprawie).
Kto chce wiedzieć, co jeszcze planują politycy PO, musi sięgnąć do ich zobowiązania z 2001 roku. PO wtedy zapowiedziało:
- powszechny dostęp do edukacji (tam, gdzie jest największe bezrobocie i bieda - specjalny dodatek przedszkolny, dodatek edukacyjny zasilający budżety szkół),
- tworzenie niezależnych rad szkolnych kontrolujących wydatki,
- podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela (większe zarobki, ale też więcej wymagań),
- powszechnie dostępne studia wyższe (akceptuje częściową odpłatność za zajęcia w powiązaniu z ogólnie dostępnym systemem pożyczek i kredytów, ale program taki mógłby być wprowadzony tylko przy społecznej akceptacji, po ogólnonarodowej debacie),
- zreformowanie systemu finansowania badań naukowych,
- powstanie Narodowych Programów Edukacyjnych (dotyczyłyby nie tylko uczniów, ale i dorosłych, np. można byłoby powołać Uniwersytet Otwarty, uruchomić Narodowy Program Nauki Języków Obcych lub Narodowy Program Informatyczny, PO planuje, żeby ze specjalnych programów mogły skorzystać szkoły i uczelnie - modernizując swoją bazę mogłyby liczyć na przekazane nieodpłatnie tereny pod budowę nowych obiektów; skorzystać mieliby też najzdolniejsi uczniowie - komisja kuratoryjna dokonywałaby analizy ich osiągnięć, mieliby specjalny program nauczania, stypendium i przejście do szkoły wyższego szczebla na szczególnych zasadach).

SLD - za darmo chce

Sojusz planuje powrót do bezpłatnych przedszkoli. Poza tym:
- edukację wolną od dogmatów religijnych, ideologicznych, bezpłatną,
- bezpłatne zajęcia pozalekcyjne z języków obcych,
- system stypendialny od szkoły podstawowej,
- bezpłatne posiłki dla potrzebujących,
- system opieki pozalekcyjnej dla dzieci,
- zwiększenie liczby godzin zajęć sportowo-rekreacyjnych,
- swobodny dostęp młodzieży do zawodów korporacyjnych.

LPR - nowe kierunki

Liga Polskich Rodzin obiecuje zwiększenie nakładów na edukację.
Zapowiada darmową i obowiązkową naukę przez 12 lat - od szkoły podstawowej do średniej ogólnej lub zawodowej (zaznacza, że programy nauczania "winny zawierać istotę tożsamości narodowej", także "wielowiekowej tradycji chrześcijańskiej Polski"). Planuje:
- nowe kierunki studiów i więcej studentów na kierunkach technicznych: geoenergetyka, obronność, przemysł rolnoprzetwórczy, chemiczny,
- więcej pieniędzy na badania, ale naukę należy skoncentrować na "kilku wybranych, prorozwojowych, tradycyjnie polskich" obszarach, np. biotechnologii, genetyce, farmakologii, geologii, bioinżynierii medycznej; na badania, które byłyby "specjalnością narodową" nakłady finansowe zostałyby potrojone.

Samoobrona - upowszechni

Samoobrona postuluje:
- bezpłatna edukacja na wszystkich szczeblach,
- upowszechnienie systemu stypendialnego, dożywianie dzieci,
- zahamowanie likwidacji szkół,
- odbudowa sieci bibliotek, domów kultury, ośrodków sportowych,
- stworzenie systemu pomocy edukacyjnej dla środowisk "szczególnie zagrożonych dziedziczeniem niskiego poziomu wykształcenia",
- darmowy dojazd dzieci do szkół i ośrodków sportowych,
- system ogólnie dostępnych internatów i domów studenckich,
- wychowanie "w duchu patriotyzmu i poszanowania tradycji narodowych".

PD - uwolnijmy energię

Partia Demokratyczna chce zmienić programy nauczania, w szkole miałyby się liczyć: komunikacja interpersonalna, praca zespołowa, twórcze rozwiązywanie problemów. Uczniowie byliby "uwrażliwiani" na krzywdę innych, zachęcani do pracy w wolontariacie. Poza tym PD zapowiada:
- upowszechnienie przedszkoli,
- większą autonomię szkół, równe traktowanie publicznych i niepublicznych,
- większy dostęp do Internetu,
- doradztwo zawodowe,
- wybór przedmiotów przez uczniów,
- Specjalne Strefy Edukacyjne w obszarach szczególnie dotkniętych biedą,
- letnie szkoły językowe
- kształcenie ustawiczne
PD chce też zmian na uczelniach - ukuła hasło: Uwolnijmy energię naukowców. Zapowiada:
- zmianę organizacji studiów, samodzielny wybór przedmiotów przez studenta, ułatwienie studiowania na kilku wydziałach, specjalny system stypendialny dla najuboższych,
- upowszechnienie studiów doktoranckich, podniesienie stypendiów doktorantów co najmniej do średniej płacy krajowej, zapewnienie im uprawnień pracowniczych,
- zwiększenie nakładów na badania naukowe, uruchomienie funduszu umożliwiającego młodym badaczom wyjazdy na sympozja naukowe, wprowadzenie grantów na zakup aparatury oraz nowych laboratoriów dla najwybitniejszych naukowców, którzy zdecydują się na powrót z emigracji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska