Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś emocje będą jak muzyka Chopina. Czyste

Alicja Polewska
Henryk Martenka, dyrektor Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. I.J.Paderewskiego w Bydgoszczy.
Henryk Martenka, dyrektor Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. I.J.Paderewskiego w Bydgoszczy. nadesłane
Rozmowa z Henrykiem Martenką, dyrektorem Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. I.J.Paderewskiego w Bydgoszczy.

Faworyci?
Raczej nie mam. Podobał mi się nasz Szymanowski. Trzymam kciuki za Erica Lu ze Stanów, który 6 listopada, w dniu urodzin Ignacego Jana Paderewskiego, ma zagrać w Bydgoszczy, a następnego dnia w Toruniu. Erick jest laureatem konkursu w Miami i na zasadzie wymiany między naszymi konkursami laureaci grają recitale w Polsce i Stanach Zjednoczonych. Tak po cichu liczę, że Eric przyjedzie do nas nie tylko jako finalista XVII Konkursu Chopinowskiego, ale może i jako laureat któregoś z pierwszych trzech miejsc. To byłaby dopiero gratka!

W gronie finalistów został tylko jeden Polak.
Szymon Nehring ma wielką przyszłość przed sobą. To niezwykły człowiek, osobowość. Ma w sobie ten rodzaj charyzmatu muzycznego, że słuchanie go to rodzaj przeżycia.

Jednak komentatorzy tegorocznej edycji Konkursu Chopinowskiego nie widzą go wśród faworytów.
Cóż... Mieliśmy w tym roku pokaźną grupę polskich muzyków. Ośmiu „spod” ręki prof. Katarzyny Popowej-Zydroń (przewodniczy jury konkursu; jeśli w konkursie biorą udział uczniowie jurorów, oni wstrzymują się od głosu - przyp.red.). Do finału dotarł dziewiąty, właśnie Szymon, który studiuje na bydgoskiej uczelni, ale pierwsze szlify pianistyczne zdobył w klasie prof. Stefana Wojtasa w Krakowie. Oni wszyscy są bardzo dobrymi pianistami. Kiedy się ich słucha, to coś dzieje się w powietrzu. A rodzimi komentatorzy, każdy ma prawo do swojego zdania. Muzyka jest ulotna, wygra najlepszy. Wiem, że to romantyczne, ale tak zwyczajnie jest.

#szymonnehring #konkurschopinowski2015 #chopin2015 #chopincompetition2015

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Chopin2015_TVP (@chopin2015_tvp) 19 Paź, 2015 o 10:16 PDT

Czytaj też: Szymon Nehring w finale konkursu chopinowskiego!

Podczas tegorocznego konkursu nie zabrakło oryginalnych postaci.
Ten Estończyk jest szalony! Nie sposób oderwać się od jego przekazu. Wniósł do Chopina pewien niepokój, działa jak narkotyk - wiesz, że to nie jest dla ciebie najlepsze, ale nie możesz się uwolnić, dajesz się ponieść. No i publiczność kocha takich wykonawców. Dość przypomnieć Pogoreli -cia, który odpadł w III etapie X Konkursu w 1980 roku (wówczas Martha Argerich, jurorka, która uznała go za pianistycznego geniusza przestała oceniać pozostałych pianistów - przyp. red.)
Zanim rozpoczął się tegoroczny Konkurs, pianiści przeszli preselekcje. Jednak nie wszyscy.

Zapis regulaminowy zwalnia z preselekcji laureatów 9 konkursów na świecie, w tym laureatów naszego Konkursu Paderewskiego!
Tak do Konkursu Chopinowskiego dostał się Michał Szymanowski i Dinara Klinton z Ukrainy. To świadczy też o randze naszego konkursu.

Podczas tegorocznego konkursu nie zabrakło oryginalnych postaci.
Będą, ale takie bardziej... trybunowe. Czyste, bo bezinteresowne. Na szczęście tutaj w grę nie wchodzą jakieś zakłady czy pieniądze. Liczy się tylko piękno muzyki i jej interpretacji. Życzę naszemu Szymonowi, by wzniósł się na wyżyny i dał nam, słuchaczom doświadczyć piękna muzyki. Każdemu z finalistów tego życzę, bo konkurs w Warszawie to ważna rzecz w biografii pianisty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska