MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Drogo jak w szpitalnym sklepiku

(DZ)
- Gdybym wszystko, czego potrzebuje mój mąż, kupowała w szpitalnym sklepie, w tydzień straciłabym kilkadziesiąt złotych. Nie stać mnie na taką rozrzutność - mówi pani Urszula, która codziennie odwiedza męża w bydgoskiej lecznicy.
Drogo jak w szpitalnym sklepiku
infografika. Jerzy Chamier-Gliszczyński

(fot. infografika. Jerzy Chamier-Gliszczyński)

Reporterzy "Pomorskiej" sprawdzili, ile minimum zapłacimy za kilka wybranych produktów. Ceny sprawdzili u sprzedawców działających w lokalnych lecznicach oraz w sklepach i marketach, znajdujących się w pobliżu szpitali.

Nie ma tanich produktów

W sklepiku w szpitalu im. Jurasza przy ul. Skłodowskiej-Curie w Bydgoszczy tłoku nie ma. Kupują jedynie pacjenci. Zdecydowanie najlepiej sprzedają się gazety, których ceny są wszędzie takie same.
Ceny artykułów spożywczych, kosmetyków i środków czystości znacznie przewyższają te, jakie można znaleźć w innym sklepie. Na półkach nie ma w ogóle tanich produktów. Nie kupimy chleba. Są za to zwykłe bułki (za 0,60 zł, w pobliskim markecie - 0,29 zł) i drożdżówki (1,65 zł).

W budynku szpitala im. Rydygiera przy ul. Świętego Józefa w Toruniu nie ma wydzielonego sklepu. Większość potrzebnych rzeczy można kupić w okienku obok punktu informacyjnego.
I tak: 1,5 litra wody mineralnej kosztuje tam 2,50 złotych, a sok pomarańczowy - 5 zł. Dla porównania: w najbliższym markecie te same produkty kupimy odpowiednio za 1,20 zł i 1,98 zł.

Pacjentom szpitalne ceny przeszkadzają - ale tylko do pewnego stopnia. - Oczywiście, że jest drożej - przyznaje Katarzyna Chmielewska, która przyszła do sklepu w toruńskiej lecznicy, by kupić jedzenie dla chorej siostry. - Z drugiej strony - 1,20 zł za jogurt nie wydaje się szalenie wygórowaną ceną.
W Szpitalu Specjalistycznym w Chojnicach potrzebne produkty możemy kupić w barze i sklepie. Sprzedawcy zapewniają, że ceny nie są wygórowane. Sprawdziliśmy.

Gdyby pacjent wybrał się do pobliskiego, osiedlowego sklepu, mógłby zaoszczędzić. Aż 1,30 zł na soku pomarańczowym, 60 gr na rolce papieru toaletowego i blisko złotówkę na jogurcie.
Podobne przykłady znaleźliśmy we włocławskim Szpitalu Wojewódzkim przy ul. Wienieckiej. W tamtejszym przyszpitalnym sklepie kartonik soku pomarańczowego można kupić za 5 zł. W osiedlowym markecie kosztuje on ok. 80 gr mniej. I tu jogurt jest o blisko złotówkę droższy niż w markecie - odpowiednio 1,30 zł i 0,49 zł.

Sprzedawcy: biznes kosztuje

- Staramy się nie mieć wyższych cen niż inni. Takie produkty jak koszulki i bielizna sprzedajemy taniej niż markety - podkreśla Aleksander Tyszkiewicz, właściciel sklepiku we Włocławku. - Proszę pamiętać, że musimy dodatkowo płacić szpitalowi za dzierżawę. To około 20 zł za metr kwadratowy.
Podobnie wypowiada się pani, która prowadzi przyszpitalny sklepik w Pałuckim Centrum Zdrowia w Żninie.
Tłumaczy, iż musi tak ustalać ceny, by starczyło jej nie tylko na wszelkie opłaty związane z działalnością gospodarczą. Biznes musi jeszcze przynosić zyski.

Producent tylko sugeruje cenę

Czy prawo pozwala na to, aby ceny w szpitalnych sklepach były tak wysokie?
- Tak. Mamy swobodę gospodarczą - mówi Luiza Rutkowska, naczelnik Wydziału Prawnego i Ochrony Konsumentów w Wojewódzkim Inspektoracie Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy. - Sprzedawcy sami decydują za ile coś sprzedadzą. Nie muszą stosować cen sugerowanych przez producentów. Bo - jak sama nazwa wskazuje - to tylko sugestia.

Przykład: grudziądzki szpital, gdzie zakupy zrobimy w kiosku, barze i sklepiku. Klientów w nich nie brakuje, ale większość woli domowe zapasy. Dlaczego? Z naszego porównania wynika, że tylko bułki kupimy w szpitalu w podobnej cenie co w osiedlowym sklepie. Woda mineralna, sok, chusteczki higieniczne i kilka innych produktów - które sprawdziliśmy - są droższe.
O tym, ile zapłacimy, decyduje rynek. A gdy brakuje na nim konkurencji, nie ma co się dziwić, że klienci narzekają na wysokie ceny.
Agnieszka Wirkus

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska