MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dominatorki to już historia. Czwórka podwójna zamieniła się w dwójkę

Piotr Bednarczyk
Piotr Bednarczyk
Katarzyna Zillmann (z lewej) i Marta Wieliczko teraz będą rywalizować wspólnie w dwójce podwójnej
Katarzyna Zillmann (z lewej) i Marta Wieliczko teraz będą rywalizować wspólnie w dwójce podwójnej Paweł Relikowski
Trener czwórki podwójnej kobiet, wicemistrzyń olimpijskich, zrezygnował z funkcji. Osada rozpadła się i nie wystartuje w kwalifikacjach olimpijskich.

Na igrzyskach olimpijskich w Tokio w ubiegłym roku polskie wioślarstwo dorzuciło do ogólnego dorobku Biało - Czerwonych tylko jeden medal. Srebro wywalczyła po pasjonującym finiszu czwórka podwójna pań w składzie: Katarzyna Zillmann (AZS UMK Toruń), Marta Wieliczko (Wisła Grudziądz), Agnieszka Kobus-Zawojska (AZS-AWF Warszawa) i Maria Sajdak (AZS AWF Kraków). Trenerem osady był grudziądzanin Jakub Urban.

Warto przeczytać

Krótko po igrzyskach Kobus-Zawojska i Sajdak poinformowały, że „zawieszają” karierę. Można było przyjąć to ze zrozumieniem, bo obie, w przeciwieństwie do młodszych Zillmann i Wieliczko, zdobyły również brąz cztery lata wcześniej na igrzyskach w Rio de Janeiro. Jedna z nich w którymś z wywiadów nie ukrywała, że współpraca z trenerem nie układała się idealnie, ale przeszło to bez większego echa, bo skoro spędza się ze sobą ponad 200 dni w roku na zgrupowaniach i zawodach trudno spodziewać się idylli.

Poolimpijski sezon zawsze jest nieco ulgowy. Trener do Zillmann i Wieliczko dokooptował Joannę Dittmann z RTW Lotto Bydgostii i Katarzynę Boruch z AZS-u AWF-u Gorzów. Gdy wydawało się, że osada wkracza na właściwe tory Katarzyna Zillmann zaczęła mieć kłopoty zdrowotne. Prawdopodobnie dlatego na mistrzostwach świata w czeskich Racicach czwórka była dopiero 11.

W ostatnich dniach w Polskim Związku Towarzystw Wioślarskich zrobił się spory ruch. Z pracy zrezygnował odpowiedzialny za wagę lekką Michał Kozłowski (zatrudniono torunianina Łukasza Pawłowskiego), Wojciecha Jankowskiego po wielu latach odsunięto od pracy z męską kadrą wioseł długich i „przesunięto” do trenowania kobiet. Zwolniono też Piotra Bulińskiego, z którym chciał współpracować Jakub Urban. Ten... zrezygnował ze stanowiska. Nie wiadomo jednak, co było większą przyczyną - sprawa Bulińskiego, czy konflikt z jedną z zawodniczek (jak ustaliliśmy - nie chodzi o Zillmann).

Efekt jest taki, że torunianka i Marta Wieliczko powalczą o awans na igrzyska w dwójce pod okiem trenera kadry mężczyzn Aleksandra Wojciechowskiego, a Dittmann i Boruch przejdą do wioseł długich i trenera Jankowskiego i w nich postarają się wywalczyć przepustkę do Paryża. A czwórka podwójna (po MŚ w 2018 roku zwana „dominatorkami”, ostatnio jedyna osada, która zdobyła medal dla Polski na IO) zostanie zlikwidowana.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pierwszy trening kadry Michała Probierza przed EURO 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dominatorki to już historia. Czwórka podwójna zamieniła się w dwójkę - Nowości Dziennik Toruński

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska