MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dokąd zmierza Get Well Toruń? Jedno trzeba zmienić natychmiast! Mocne słowa: "Powinniśmy się wspierać, a to szwankuje"

(jp)
Jason Doyle nie zawodzi, ale to zbyt mało na PGE Ekstraligę
Jason Doyle nie zawodzi, ale to zbyt mało na PGE Ekstraligę SłAwomir Kowalski / Polska Press
Dwie dotkliwe porażki, wielkie dziury w składzie i co gorsze - brak atmosfery w parkingu i współpracy na torze. Od tego ostatniego trzeba zacząć naprawę Get Well 2019.

Zero punktów po dwóch spotkaniach sezonu 2019 wielką tragedią jeszcze nie jest. Owszem, w 1. kolejce optymiści liczyli na niespodziankę, w 2. na wykorzystanie atutu własnego toru. Tyle, że Get Well trafił w dwóch kolejkach na faworytów sezonu, ani w Zielonej Górze, ani u siebie z Unią w ostatnich latach nie wygrywał. Powiedzmy szczerze: porażki Get Well nie były niespodziankami.

Sportowo łatwo także zdiagnozować słabości "Aniołów". Brakuje punktów drugiej linii, Norbert Kościuch miał być objawieniem rozgrywek, ale nie dostaje szans i jest szybko skreślany, w fatalnej dyspozycji sprzętowej jest Jack Holder, juniorzy rozczarowują, a ekstraliga jest na razie zbyt dużym wyzwaniem dla Maksymiliana Bogdanowicza.

Drużynie nie pomaga menedżer Jacek Frątczak, który wprowadza sporo chaosu po omacku szukając punktów. Z pewnością w meczu z Unią za dużo zaufania pokładał w Jacku Holderze, a Norbert Kościuch zasłużył przynajmniej na jeszcze jeden start po bardzo słabym pierwszym.

Get Well Toruń - Unia Leszno 42:48. Motoarena padła już w pierwszym meczu. "Anioły" wciąż bez zwycięstwa, choć wierni kibice wypełnili stadion. Byliście na meczu? Poszukajcie się na zdjęciach.

Get Well Toruń - Unia Leszno. Byliście na Motoarenie? Mamy d...

Wiarę w młodego Holdera można jeszcze uzasadnić, wszak w ostatnich sezonach wiele razy ratował "Anioły". Poważniejszym błędem kierownictwa drużyny okazuje się skromna ilość sparingów przed sezonem, a słabsi rywale z niższych ligi (wybrani świadomie przez menedżera) nie pozwolili w porę zdiagnozować kłopotów, choćby sprzętowych u braci Holderów.

Być może jednak największym problemem w drużynie są teraz relacje między zawodnikami na torze. Z pewnością wpływ na to mają kłopoty sportowe, ale na tle Unii Get Well wyglądał na grupkę indywidualistów, którzy w dodatku nie przepadają za sobą. Zresztą podobne wrażenie można było odnieść w Zielonej Górze.

Przykłady? W Zielonej Górze Jason Doyle zajeżdża drogę i blokuje Igora Kopcia-Sobczyńskiego, w Toruniu tenże Doyle, jadąc z rezerwy taktycznej, toczy zaciętą walkę z Chrisem Holderem o 2 punkty, choć celem powinien być prowadzący Pawlicki. Chwilę później Kopeć-Sobczyński blokuje na torze Chrisa Holdera, ten jeszcze na torze urządza mu karczemną awanturę, choć akurat kapitan tego robić nie powinien.

Przez cztery lata team podprowadzających na Motoarenie uchodził za jeden z najpiękniejszych na żużlowych stadionach, Sandra Muzalewska rok temu została miss ekstraligi, wcześniej na podium plebiscytu była Dagmara Krauze. W tym roku Get Well zaprosił do współpracy nowe dziewczyny.  "Niestety, naszego klubu nie było stać na to, by się z nami pożegnać. Mimo to, chciałybyśmy podziękować klubowi KST za te 4 wspaniałe lata współpracy, było nam niezmiernie miło reprezentować nasz klub. My jako część drużyny nie wyobrażamy sobie zakończenia współpracy bez słowa pożegnania" - czytamy na fanpage'u podprowadzających KS Toruń.Jak wam się podobają nowe podprowadzające? Obejrzyjcie zdjęcia i porównajcie dwa zespoły! >>>

Get Well Toruń ma nowe podprowadzające. "Klubu nie było stać...

W parkingu nosy zwieszone na kwintę i każdy sam szuka lepszych rozwiązań. Jakże inaczej wyglądały sąsiednie boksy Unii Leszno. - Wiemy, że możemy na siebie liczyć. Jak ktoś ma słabszy dzień, to kolega nadrobi i to wpływa pozytywnie na atmosferę - mówi Janusz Kołodziej.

Norbert Kościuch przyznaje: - Jak się mecz nie układa, to nie ma nastroju. Głowy robią się gorące, choć takie sytuacje nie powinny mieć miejsca. Jeśli mamy stworzyć zespół, to sytuacja musi być klarowna i czysta. Zdarzają się słabsze dni, ale wtedy koledzy powinni się wspierać nawzajem. U nas to szwankuje i trzeba to naprawić.

Nawet Krzysztof Buczkowski w magazynie PGE Ekstraligi w nSport+ zauważył. - Wygląda to trochę jak turniej indywidualny, mało jest współpracy w toruńskiej drużynie.

To jeden z elementów, nad którymi trzeba popracować i przede wszystkim, który można poprawić. Get Well ma dwa tygodnie na uporządkowanie szyków. Mecz we Wrocławiu będzie szalenie trudny, ale może być nowym otwarciem dla drużyny, zwłaszcza jeśli wróci do gry Rune Holta.

Zaczęło się od wielkiej dziury w ziemi latem 2008 roku. W kwietniu kolejnego roku Unibax po raz pierwszy na Motoarenie zmierzył się z Unią Leszno. To już dziesięć lat. Kosztowała ponad 100 mln zł, ale było warto. Kibiców zachwyca komfortem oglądania żużla do dziś. Stary stadion na Broniewskiego po raz ostatni był areną meczu żużlowego w finałach sezonu 2008, w których Unibax mierzył się z Unią Leszno. Wcześniej teren sprzedano za ponad 60 mln zł izraelskiej spółce, który wybudowała centrum handlowe. OD DZIURY W ZIEMI DO DACHU - ZDJĘCIA Z BUDOWY MOTOARENY >>>Co ciekawe, pierwsze projekty nowego stadionu były skromniejsze, zawierały tylko częściowe zadaszenie trybun. Ostatecznie miasto zdecydowało się dołożyć ponad 30 mln i zamówić obiekt z prawdziwego zdarzania. Motoarenę zaprojektowała pracowania ATJ Architekci, a wybudował od czerwca 2008 roku do kwietnia 2009 inowrocławski Alstal. Ostatecznie stadion kosztował 96 mln zł w pierwszym etapie, ale inwestycjach drogowych i powiększeniu dachu rok później kwota sięgnęła 110 mln zł. Motoarena od początku budziła zachwyt kibiców i zawodników, ale samej toruńskiej drużynie wielkiego szczęścia nie przyniosła. W ciągu 10 lat, mimo wielkich pieniędzy i gwiazd, drużyna "Aniołów" nie zdołała zdobyć mistrzostwa i wciąż to ostatnie świętowała na Broniewskiego. Zobaczcie archiwalne zdjęcia - jak budowano toruński stadion żużlowy Motoarena >>>

Motoarena ma 10 lat! Od projektu aż po dach - tak powstawał ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska