Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dobre wieści dla pracowników. Firmy chcą zatrudniać i dawać podwyżki. „Żyjemy w dobrych czasach"

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jak wynika z najnowszego „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service, więcej firm planuje rekrutować, niż zwalniać. Co więcej, również płace będą szły w górę; 4 na 10 pracodawców planuje podwyżki, co jest zgodne z rosnącymi oczekiwaniami pracowników. 30 proc. badanych uda się po podwyżkę do szefa. Ekspert rynku pracy, Krzysztof Inglot w rozmowie z nami podkreśla: „jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy i nie chcemy prowokować zmian”. – Bezrobocie dalej znajduje się w okolicy 5 proc., czyli mamy poczucie stabilności – dodaje.

Spis treści

17 proc. pracowników poszuka lepiej płatnej pracy, a 13 proc. rozejrzy się za pracą dorywczą.
Pracownicy odważnie myślą o swoich wynagrodzeniach. W sumie 60 proc. ankietowanych ma plan, żeby postarać się o większe dochody. Największy odsetek pracowników poprosi aktualnego pracodawcę o podwyżkę. Arkadiusz Lawrywianiec/ Polska Press

Firmy dobrze oceniają swoją sytuację

Z najnowszych danych „Barometru Polskiego Rynku Pracy" Personnel Service wynika, że obawy przedsiębiorców o kondycję swoich firm znacznie spadły. W ubiegłym roku 48 proc. z nich bało się pogorszenia sytuacji, teraz tylko 23 proc. przewiduje gorsze warunki niż rok wcześniej. Te obawy utrzymują się na podobnym poziomie we wszystkich firmach, bez względu na ich wielkość, oscylując wokół 26 proc. dla najmniejszych przedsiębiorstw, 25 proc. dla średnich i 19 proc. dla największych. Autorzy badania podkreślają, że 21 proc. firm spodziewa się polepszenia sytuacji, co stanowi wzrost o 8 pkt proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Natomiast 41 proc. firm oczekuje utrzymania stanu z minionego roku.

Brak złych informacji prawie przez rok, to jak dobra informacja – tłumaczy w rozmowie ze Strefą Biznesu Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP. – Myślę, że w ostatnim czasie, ze względu na wybory zmieniło się postrzeganie opresyjności państwa, jeśli chodzi o nowo stanowione prawo – dodaje.

Zdaniem Sobolewskiego, przedsiębiorcy mniej spodziewają się „bolesnych zaskoczeń, a bardziej spodziewają się dialogu społecznego” w ramach którego będą mieli okazję wyrazić swoje zdanie na temat planowanych przepisów prawa i rozwiązań społeczno- gospodarczych. – To zdanie, jeśli będą sensowne argumenty, będzie przez rządzących słyszane – wyjaśnia.

Ekspert przypomina zasadę samospełniającej się przepowiedni. – To nie jest tak, że musi się wydarzyć coś obiektywnego, żeby zmieniła się sytuacja gospodarcza – mów i wskazuje, że jeśli wszyscy uwierzymy, że sytuacja gospodarcza będzie lepsza, to konsumenci kupią więcej towarów, a producenci będą musieli więcej tych towarów wyprodukować. – Oznacza to, że zatrudnią więcej ludzi lub zapłacą więcej obecnym pracownikom, w ten sposób koło gospodarki zakręci się, pomimo że pierwszy impuls mógł być kompletnie błędny – zauważa.

– Ta wiara, ten sentyment, nadzieja wśród przedsiębiorców i konsumentów to jest to, co niesie gospodarkę na barkach dużo bardziej, niż jakieś realne wskaźniki – podkreśla Sobolewski.

Firmy szukają pracowników i szykują podwyżki wynagrodzeń

Optymizm przedsiębiorstw przejawia się szczególnie w dwóch kluczowych obszarach: planach rekrutacyjnych i polityce wynagrodzeń. Maleje odsetek firm zakładających redukcję zatrudnienia – 16 proc. przedsiębiorstw, co oznacza spadek o imponujące 12 pkt proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.

Z drugiej strony wzrasta liczba firm planujących nowe rekrutacje, osiągając 28 proc., co stanowi wzrost o 3 pkt proc. w porównaniu rok do roku. Im większe przedsiębiorstwo, tym więcej planowanych rekrutacji – 38 proc. największych podmiotów, 25 proc. średnich i 22 proc. małych.

Z Barometru wynika, że utrzymanie obecnych zatrudnionych, będące najbardziej pożądanym scenariuszem dla firm, co wiąże się z koniecznością oferowania podwyżek. Zgodnie z deklaracjami pracodawców, 43 proc. z nich planuje podwyżki pensji, co stanowi wzrost o 4 pkt proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem. Podobny odsetek (40 proc.) zamierza utrzymać wynagrodzenia na poziomie z 2023 roku. Jedynie 7 proc. rozważa ewentualne obniżki. W przypadku obniżek odnotowuje się spadek o 4 pkt proc. w porównaniu rok do roku.

Pracodawcy planujący podwyżki przedstawiają atrakcyjne propozycje: niemal 4 na 10 z nich zakłada wzrost wynagrodzeń o 6-10 proc., 29 proc. przewiduje podwyżki w przedziale 11-15 proc., a 11 proc. zamierza zaoferować 16-20 proc. więcej dla swoich pracowników.

Przedsiębiorcy dobrze oceniają sytuację, ale jednocześnie obawiają się tego, co przyniesie przyszłość – mówi nam Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy, założyciel Personnel Service i dodaje, że właściciele firm znajdują się w stanie „lekko wyczekującym”, ponieważ ta globalna stabilność w dalszym ciągu nie przychodzi, a do tego dochodzą różne informacje geopolityczne. – Ta sytuacja jest zmienna – podkreśla.

Z drugiej strony przyznaje, że obecną sytuację zupełnie inaczej oceniają sami pracownicy. Jak podaje, 90 proc. pracowników przyznało w Barometrze, że obecnie sytuację na rynku pracy ocenia jako bardzo dobrą. Inglot nie ukrywa, że jest to „bardzo zaskakujące” ale jego zdaniem pokazuje to jednocześnie, że dochodzimy do pewnego momentu stabilizacji, „co też pokazują kolejne cyfry”.

Bezrobocie dalej znajduje się w okolicy 5 proc., czyli mamy poczucie stabilności – mówi. – Pracownicy po takim covidowym szoku, który wiązał się z automatyzacją i wielkimi zmianami, nie widzą wielu problemów ze strony sztucznej inteligencji. Ten poziom awersji czy strachu wywołanego zwolnieniami przez sztuczną inteligencję jest na tym samym poziomie co w poprzednim badaniu – tłumaczy.

Pracownicy chcą się przekwalifikowywać, chcą zarabiać więcej i będą chodzili po podwyżki, chociaż i tak zarobili bardzo dużo – podkreśla i przypomina, że podwyżki sięgnęły ponad 12 proc. – Zatrudnieni widzą, że jest bardzo dobrze, a z drugiej strony wiedzą, że w przyszłości nie będzie tak dobrze jak teraz, dlatego chęć do zmiany pracy znajduje się na poziomie 18 proc. – dodaje.

Inglot przyznaje, że „jesteśmy zadowoleni z tego co mamy i nie chcemy prowokować zmian”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dobre wieści dla pracowników. Firmy chcą zatrudniać i dawać podwyżki. „Żyjemy w dobrych czasach" - Strefa Biznesu

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska