MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Do dwóch razy sztuka

Jerzy Ostaszkiewicz
Jerzy Sielaszuk z Włocławka wyholował szczupaka o ciężarze 10,8 kg przy 117 cm długości.

     Pan Jerzy łowi amatorsko ryby od czterdziestu lat, chętnie spinninguje i ma na swoim koncie - ba, czapki z głów bracia wędkarze! - 34 kilogramowego suma. Odwiedzając Świecie nad Wisłą nie omieszkał pan Jerzy wziąć sprzęt i spróbować szczęścia łowieckiego tutaj. Jesień, to wszędzie dobra pora na drapieżców. Udał się więc nasz czytelnik w październikowy ranek nad łachę nieopodal świeckiego zamczyska, zastawił wędkę z karasiem na przynętę.
     - Zarzuciłem dość blisko - mówi Jerzy Sielaszuk - gdyż od razu było głęboko i zabrałem się do rozwijania drugiej wędki. W tym właśnie czasie, a upłynęło może 5-8 minut, wziął szczupak. Spławik poszedł na wodę, zanurzył się, ale po chwili wypłynął. Kiedy szczupak wziął drugi raz, zaciąłem. Walczyłem z nim kilkanaście minut, zanim doholowałem do brzegu. Niestety, nie zabrałem podbieraka i pewnie bym sobie z rybą nie poradził, gdyby nie pomoc jednego z miejscowych wędkarzy. Ale i jemu szczupak próbował uciec z siatki dwa razy...
     Jerzy Sielaszuk użył wędziska GERMINA, kołowrotka RELAKS 44, żyłki grubości 0,45 mm MONAMAX z przyponem i kotwiczką. Przynętą był 8-centymetrowy karaś.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska