Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Dlaczego ratownik medyczny traktuje karetkę pogotowia jak prywatną taksówkę?" Anonimów zwykle nie rozpatrują, ale...

Roman Laudański
Roman Laudański
System państwowego ratownictwa medycznego operuje delikatną materią – życiem i zdrowiem ludzkim. Dlatego zdecydowanie reaguje na oficjalne skargi, a nie anonimy.

"Dlaczego ratownik medyczny (tu imię i nazwisko) traktuje karetkę pogotowia jak prywatną taksówkę? Ktoś mógł potrzebować w tym czasie pomocy, ktoś umierał, liczyła się każda minuta. W czasach pandemii to naganne i karygodne” - tej m.in. treści donos na pracownika z naszego regionu trafił w drugiej połowie stycznia do lokalnych mediów oraz Ministerstwa Zdrowia, które nakazało rzecz wyjaśnić.

- Część zarzutów została potwierdzona, część nie i w zakresie potwierdzonej zainteresowany został ukarany – informuje Lech Kubera, zastępca dyrektora wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy. - Podkreślam, potwierdziła się tylko część zarzutów. Osoba pisząca donos wiedziała, że gdzieś dzwoni, ale nie wiedziała, w którym kościele. Oskarżenia skierowała trochę na oślep. Musieliśmy oddzielić ziarna od plew. Przy okazji tego postępowania niekoniecznie potwierdziło się to, co było akcentowane w donosie. Były elementy naruszenia dyscypliny pracy i w efekcie pracownik został ukarany karą dyscyplinarną. Mogę tylko powiedzieć, że w określonym czasie pracownik utracił prawo do jakichkolwiek nagród, itp.

Czy pracownik zgodził się z wynikami kontroli, czy też od nich odwołał? - Na razie nie wpłynęło żadne odwołanie i w 99,9 procentach jestem przekonany, że nie odwoła się – mówi wicedyrektor Kubera.

Czy często zdarzają się podobne historie? Wicedyrektor Kubera tłumaczy, że częściej trafiają do nich podpisane skargi. - Co do zasady nie rozpatrujemy anonimów, to musi być sytuacja szczególna. Prawda jest taka, że każdy anonim zostaje w kwestii bieżącego kierowania podległą komórką u bezpośrednich przełożonych np. u kierownika dyspozytorni. To nie ginie. Materia anonimów jest bardzo trudna, łatwo kogoś skrzywdzić. W większości przypadków są to rozgrywki międzyludzkie. Dlatego bardzo ostrożnie podchodzimy do anonimów. Co innego oficjalne skargi, które dają podstawę do wszczęcia postępowań wyjaśniających.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co to jest zapalenie gardła i migdałków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska