Farsa wreszcie dobiegła końca. Międzynarodowa Federacja Motocyklowa przez pół roku zwlekała z wyrokiem, choć sprawa wydawała sie prosta. Żużlowiec został przyłapany pod wpływem alkoholu przed Grand Prix Łotwy w Daugavpils. Wkrótce został zawieszony i okazało, że FIM chce go sądzić za doping (w sportach motorowych alkohol jest niedozwolony według najnowszych przepisów antydopingowych).
Cała sprawa przeciągała się, Warda kilka razy zwodzono kolejnymi terminami rozstrzygnięcia. Ostatecznie 26 lutego żużlowiec poznał wyrok - został zawieszony na 10 miesięcy, a kara jest liczona od daty Grand Prix w Daugavpils. To oznacza, że w oficjalnych zawodach będzie mógł wystartować 28 czerwca.
Nieco dłużej poczekają na niego kibice KS Toruń. Ward zapewne wkrótce przedłuży kontrakt z "Aniołami", ale jako zawodnik zawieszony nie może zostać zgłosozny do rozgrywek. To będzie możliwe dopiero w okienku transferowym od 15 lipca. W takiej sytuacji Australijczyk mógły wystartować w 11. kolejce rundy zasadniczej w Rzeszowie.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"