Żużlowiec zamiast ścigać się we wtorek w King's Lynn w barwach Australii wrócił do Torunia i kontynuuje rehabilitację złamanych kości lewej dłoni w klinice Synapsa. Optymistyczne rokowania zakładały, że teraz będzie już startował, ale leczenie przeciąga się z dnia na dzień.
W najbliższy czwartek mają zostać wykonane kolejne badania. Jeżeli będzie zgoda lekarzy, to Ward spróbuje wyjechać na tor. Cały czas realne są starty w sobotnim finale Drużynowego Pucharu Świata w Malilli oraz w niedzielnym meczu na szczycie Enea Ekstraligi Azoty Tauron Tarnów - Unibax Toruń.
Toruńska drużyna jest przygotowana do wyjścia awaryjnego. - W razie potrzeby po raz trzeci z rzędu skorzystamy w tym meczu z zastępstwa zawodnika - mówi prezes Wojciech Stępniewski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"