Czy lubimy eksperymentować w łóżku? (WIDEOSONDA)

Żyjemy w XXI wieku i seks dla wielu przestał być już tematem tabu. Czy Pana zdaniem staliśmy się bardziej otwarci pod tym względem?
Na pewno. Obserwujemy w ostatnim czasie przemiany w zakresie zachowań seksualnych i kobiet, i mężczyzn. Z założenia trend jest taki, że wszyscy stajemy się bardziej otwarci, przynajmniej jeśli chodzi o dyskutowanie na temat seksu.

Ale wiele kobiet chciałoby zmian w swoim życiu erotycznym. Dlaczego?
Mężczyźni są obecnie coraz bardziej skoncentrowani na takich aktywnościach, jak jogging czy inne sporty, chcą zarabiać pieniądze, więc często są bardzo zestresowani pracą, a w efekcie ich aktywność seksualna spada. Badania wskazują, że Polacy nie są wulkanami seksu. Wynika z nich, że plasujemy się nawet poniżej europejskich standardów.

Badania wskazują, że to kobiety bardziej niż mężczyźni lubią eksperymentować w łóżku. Jak można wytłumaczyć tę sytuację?
Faktycznie, mężczyźni wypadają pod tym względem dość słabo. Dlaczego?
Pierwsza sprawa to, jak już mówiłem, stres i nadmiar pracy. Jako psychoterapeuta i seksuolog, który pracuje w gabinecie, muszę także zwrócić uwagę na drugą, bardzo ważną przyczynę tego, że mężczyźni mniej finezyjnie zaspokajają potrzeby seksualne swoich partnerek. Chodzi o to, że zwyczajnie mają bardzo łatwy dostęp do finezyjnych praktyk seksualnych w internecie.
Z moich obserwacji wynika, że mężczyźni zdecydowanie częściej idą na tak zwane skróty, czyli oglądają filmy pornograficzne i tam zaspokajają swoje potrzeby poprzez masturbację albo fantazjowanie na tematy seksualne niż podejmują bezpośrednią aktywność seksualną w związkach.

Kobiety chyba jednak są przez to poszkodowane...
Dokładnie tak, ale chcę także zaznaczyć, że powodem, dla którego tak się dzieje, jest to, że mężczyźni traktują aktywność seksualną nie jako aktywność, która ma charakter więziotwórczy, lecz jako formę rozładowania stresu i napięcia. Reasumując,
orgazm dla mężczyzn niekoniecznie jest łączony z budowaniem więzi emocjonalnej. Oni coraz częściej traktują go jako sposób na lepszy sen, jako sposób na rozładowanie napięcia przed trudnym spotkaniem z wymagającym szefem i tak dalej.
Powodem, przez który seks staje się coraz bardziej ubogi, jeśli chodzi o warstwę przeżyć emocjonalnych, jest także to, że generalnie mamy mało czasu dla siebie i mało czasu na uprawianie seksu. Po to, żeby uprawiać finezyjny seks i po to, żeby w tym seksie w sposób urozmaicony zaspokajać swoje potrzeby, potrzebne są zdrowie, czas i dobre miejsce.

W jaki sposób miejsce może wpłynąć na aktywność seksualną?
Niewiele młodych małżeństw ma swoje własne mieszkanie, w którym małżonkowie czują się swobodnie i w sposób nieskrępowany mogą podejmować aktywności seksualne. Odpowiadając na pytanie, dlaczego mężczyźni mniej finezyjnie uprawiają seks, trzeba zauważyć, że między innymi dlatego, że za ścianą albo śpią dzieci, albo teściowa. Należy więc postawić pytanie, jak w takim otoczeniu pozwolić sobie na bardziej wysublimowane praktyki, chociażby te dotyczące ekspresyjnego seksu i nie hamowania spontanicznych reakcji wokalnych, które pojawiają się w trakcie uprawiania seksu. Krzycząca za ścianą młoda kobieta, przeżywająca orgazm, to już jest rzadkość w sytuacji, kiedy za ścianą króluje babcia albo teściowa. Ci, którzy mają świadomość, że seks wymaga intymności, starają się uprawiać go po cichu i pod kołdrą, żeby nie stworzyć krępującej sytuacji dla
innych mieszkańców.