Adam przyszedł do naszej inowrocławskiej redakcji, bo od miesięcy nie mógł znaleźć pracy. Na dodatek wpadł w pułapkę kredytową. Był zrozpaczony. - Już niejedną noc przepłakałem. Czasami chciałbym zamknąć oczy i już się nie obudzić. Pieniądze szczęścia nie dają, ale bez pieniędzy człowiek jest nikim. Czuję się jak nikt - mówił ze łzami w oczach. Nie oczekiwał od nas pieniędzy. Chciał za naszym pośrednictwem znaleźć pracę. Tylko i aż tyle. Pomogliśmy mu. Opisaliśmy jego sytuację. Jego historia wzruszyła wielu naszych Czytelników. Otrzymaliśmy dla niego kilka konkretnych ofert pracy. Wybrał tę zaproponowaną przez Jana Gapskiego, prezesa Kujawskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Znów mam motywację do życia i dalszego działania. Widzę w tym wielki sens - wyznał nam po rozmowie z prezesem. Adam nie jest jednak wyjątkiem. Ludzi poszukujących pracy na naszym terenie są tysiące. Pierwsi z nich, zachęceni pozytywnym finałem historii inowrocławianina, skontaktowali się z nami. - Poruszony artykułem o Adamie zdecydowałem się napisać do redakcji, bo czuję, jak z każdym dniem bezrobocia wygasa powoli moja kreatywność, poczucie własnej wartości, moje szczęście rodzinne. Póki co mam same wolne chwile, ale żadnych możliwości, by sensownie je wykorzystać. Spędzam czas z synem. To jedyna piękna strona mojego bezrobocia - wyznaje 28-letni Łukasz z Torunia. - Nie mam wygórowanych wymagań, chcę po prostu pracować, żeby móc żyć, a nie wegetować - pisze 25-letnia Ania spod Kruszwicy. - Jestem opiekunem medycznym i pracuję w Niemczech przy opiece nad starszymi osobami. Problem polega jednak na tym, że nie odpowiada mi praca na obczyźnie. Wolałabym pracować w Polsce. Tu mam dom, rodzinę i przyjaciół - zwierza się pochodząca z Inowrocławia 44-letnia Mirosława. - Marzę o pracy, w której dostanę najniższą krajową, której nigdy jeszcze nie dostałam i będę miała opłacane składki, bo tego też nigdy nie miałam - czytamy w liście 25-letniej Joanny z Inowrocławia. - Liczę na to, że moja sytuacja odmieni się tak, jak w przypadku bohatera artykułu - pisze 34-letni Jacek z Gąsawy. Podobnych listów jest więcej. Zwierzają się, załączają CV, piszą o swoich mocnych stronach. Dlatego postanowiliśmy utworzyć specjalną, bezpłatną rubrykę, w której nasi bezrobotni Czytelnicy będą mogli składać zapotrzebowanie na pracę. Maile prosimy przesyłać pod podane obok adresy. Wkrótce na naszych lokalnych stronach zamieścimy pierwsze nadesłane oferty. Być może za naszym pośrednictwem znajdziecie pracę, a wraz z nią odzyskacie wiarę w lepszą przyszłość. (dan)
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?