Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterodniowy tydzień pracy? Poseł Myrcha: - Stres i zmęczenie odbijają się także na życiu rodzinnym

Adam Willma
Adam Willma
- Człowiek przepracowany, staje się mniej efektywne w pracy. Stres i zmęczenie odbijają się także na życiu rodzinnym - mówi w rozmowie z Gazetą Pomorską poseł Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej.
- Człowiek przepracowany, staje się mniej efektywne w pracy. Stres i zmęczenie odbijają się także na życiu rodzinnym - mówi w rozmowie z Gazetą Pomorską poseł Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej. Grzegorz Olkowski
- Coraz więcej polityków nie tylko w Platformie, ale także wśród środowisk prawicowych – tylko głośno tego nie powiedzą - rozumie dzisiejsze potrzeby młodych kobiet - mówi w rozmowie z "Gazetą Pomorską" poseł Arkadiusz Myrcha z Platformy Obywatelskiej.

Będzie pan w tym sezonie na plażach i szlakach turystycznych przekonywał elektorat do programu Platformy?
Jak każdy poseł w miarę możliwości uczestniczę w spotkaniach na terenie okręgu, czy tam, skąd płyną zaproszenia. A niekoniecznie płyną akurat znad morza. Podejrzewam, że w lipcu i w sierpniu te spotkania będą się przeplatać z czasem rodzinnym. Zainteresowanie jest na tyle duże, że nawet w sierpniu będą spotkania.

Pakiet ulotek wozi pan w samochodzie?
Tak, ostatni, dotyczący drożyzny, właśnie się skończył, więc teraz, będąc w Warszawie, wezmę kolejny. Czekam tez na gazetkę, która ma być przygotowana na wakacje.

Kiedy powstała Platforma, miał pan 17 lat. Dobrze liczę?
To był 2001 rok, dokładnie miesiąc przed moimi urodzinami.

Już wówczas interesowała Pana polityka?
Tak! Byłem zresztą na pierwszym spotkaniu „trzech tenorów” w Muzeum Etnograficznym w Toruniu.

A pamięta pan program Platformy z tamtego czasu?
Rozumiem do czego pan zmierza.

Do tego, że zapewne ten program pana przekonał.
Program, osobowości, ale wiele spraw się na to złożyło.

Na przykład polityka gospodarcza, której podstawa miała wynikać z encykliki Centesimus Annus…
Kapitalizm z chrześcijańską twarzą.

Aktualne?
Uważam, że tak. Ten trzon dla Platformy jest aktualny. PO jest częścią europejskiej rodziny. Ale też w ciągu ostatnich 20 lat chadecja się zmieniała, tak jak zmieniały się również społeczeństwa, ich oczekiwania i potrzeby. Środowiska polityczne, które się nie zmieniają niestety tracą na tym.

Wszystko się zmieni, nawet Donald Tusk.
Ja również!

I pan również jest dziś „trochę socjaldemokratą”?
Nigdy nie starałem się szufladkować jakimiś etykietami. Mam jakieś ukształtowane poglądy. Socjaldemokratą bym się nie nazwał, natomiast określenie „radykalny centrysta” bardziej mi odpowiada. A to dlatego, że zarówno konserwatywne i chrześcijańskie wartości są mi bliskie, ale również uważam, że na gospodarkę trzeba patrzeć z jednej strony okiem rynku, a z drugiej – okiem pracownika. W polityce trzeba zawsze znaleźć środek, który wszystkich zadowoli.

Aborcja na życzenie do 12 tygodnia to jest program umiarkowanie konserwatywny i chrześcijański.
Pod trzema warunkami! To nie jest nowy postulat, przewodniczący Platformy podtrzymał postulat wyrażony przez swojego poprzednika, a przyjęty przez zarząd PO. Czyli aborcja do 12 tygodnia, ale oczywiście po konsultacji lekarsko-psychologicznej, bo jest to niezwykle istotna i dramatyczna decyzja. Państwo do samego końca powinno podejmować dialog i próbę wsparcia obywatela w tej trudnej decyzji.

Sądzi pan, że panowie Poncyliusz albo Kowal podpiszą się pod tym?
Coraz więcej polityków, nie tylko w Platformie, ale także wśród środowisk prawicowych (tylko głośno tego nie powiedzą) rozumie dzisiejsze potrzeby młodych kobiet i dzisiejsze spojrzenie. Wiedzą, że temat związków partnerskich, czy umożliwienie dokonania aborcji (do 12 tygodnia, z zastrzeżeniami) jest przede wszystkim społecznie akceptowalne. Osoby, które w naszym środowisko politycznym nie zgadzałyby się z tego typu postulatem, można policzyć na palcach jednej ręki. Ale te osoby również nie robią za tego jakiegoś ultimatum.

Dyscypliny głosowania w sprawie aborcji w Platformie nie będzie?
Nie. I jestem w stanie uciąć sobie pół palca za to, że ta sprawa nie będzie powodem wewnętrznego konfliktu.

Gdyby swoje ulotki miał pan rozdać jedynie na Paradzie Równości czy Marszu dla Jezusa, który elektorat by pan wybrał?
Obie nie są właściwe do agitki politycznej. Ludzie gromadzą się tam w swoich celach, żeby samemu coś zamanifestować. Oczywiście jednych i drugich chętnie bym zaprosił, żeby porozmawiać o tym, dlaczego muszą tyle płacić za prąd, paliwo i raty kredytu. Bo drożyzna nie zna barw politycznych i nie rozróżnia. Myślę, że nie tędy przebiega linia podziału. Polacy dzielą się raczej na tych, których drożyzna dotyka (czyli zdecydowaną większość) i na tych, których nie dotyka.

Dzielą się również na tych, którzy pakiety socjalne przyjmują jako dobrodziejstwo oraz na tych, którzy chętnie by je obcięli. Co z hojnymi obietnicami Donalda Tuska?
Pełna zgoda z przewodniczącym Tuskiem, że polityka socjalna nie może być zakładnikiem społecznym władzy. Nie może być tak, że jedna władza wprowadza nowe świadczenia, kolejna likwiduje te programy. To wiązałoby się z destabilizacją życia rodzin. Jeśli pewne zasady zostały wprowadzone, ludzie się z nimi oswoili i akceptują je, byłoby czymś absurdalnym, żeby to zmieniać. Trzeba się raczej koncentrować na tym, żeby ludzie, którzy pracują, mieli jak największe korzyści z wykonywanej pracy.

Jak, jeśli mają pracować o jeden dzień krócej ?
Nie liczy się ilość, a jakość. Ośmiogodzinny system pracy został wprowadzony w Polsce już 100 lat temu. Przez lata znana była tylko praca fizyczna, rękoma pracowników, jednak przez ostatnie 20 30 lat do powszechnego użytku weszły komputery, maszyny, cyfryzacja wysokiej jakości. To zwiększa wydajność pracy. Ponadto, Polacy są jednym z najbardziej przepracowanych narodów w Europie. A człowiek przepracowany, staje się mniej efektywny w pracy. Stres i zmęczenie odbijają się także na życiu rodzinnym. Wszyscy to obserwujemy musi, ale nikt z tym nic specjalnie nie chce zrobić. Czas by politycy podjęli się trudnego wyzwania zmiany kultury i organizacji pracy.

Co będzie rozstrzygającą osią sporu, która zadecyduje o zwycięstwie w najbliższych wyborach?
Jakość życia.

A na wybory szykuje się pan kiedy?
Jesienią 2023 roku.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska