Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarny poniedziałek. Chcemy decydować o sobie [zdjęcia z protestów]

Agnieszka Romanowicz
Agnieszka Romanowicz
Podczas marszów w regionie panie wspierały się transparentami, miały też czarne balony, żałobne szarfy i usta pomalowane na czarno.
Podczas marszów w regionie panie wspierały się transparentami, miały też czarne balony, żałobne szarfy i usta pomalowane na czarno. Tomasz Czachorowski
- To jest akcja w obronie wolności! Ile dzieci z gwałtów adoptowali tzw. obrońcy życia? - Odsetek ciąż wynikających z gwałtu i będących zagrożeniem dla życia matki jest niewielki.

- Jestem dumna, że tyle osób wzięło udział w naszej akcji - cieszyła się Joanna Gajownik, jedna z organizatorek bydgoskiego protestu. - Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie w takiej formie, to będzie stanowiła zagrożenie dla kobiet.

Czarny protest w Bydgoszczy - bydgoszczanie i bydgoszczanki przeszli z Placu Teatralnego na Stary Rynek, wyrażając swój sprzeciw wobec ustaw dotyczących zakazu aborcji oraz in vitro.

Czarny protest na Starym Rynku w Bydgoszczy [zdjęcia, wideo]

- Nie chcę, by w sytuacji, gdy ja, moja córka czy przyjaciółka staniemy przed ogromnym życiowym dylematem, ktoś oznajmił nam „Nie, nie decydujesz sama o sobie”. Dlatego dziś strajkuję. Przełożyłam zebrania, wyjaśniając dlaczego. Na demonstracjach widzę wiele znajomych twarzy. Cieszę się, że jako kobiety przestałyśmy się bać - mówiła wczoraj dr Natalia Pamuła-Cieślak, pracownik UMK.

Głośny sprzeciw w dążeniu do zaostrzenia prawa aborcyjnego torunianki dały po południu na starówce.

Od kilkunastu dni organizatorzy protestu zachęcali kobiety, aby w ramach sprzeciwu wobec zakazu aborcji, w poniedziałek zamiast do pracy wyszły na ulice ubrane na czarno. W Toruniu demonstracja rozpoczęła się od godz. 15 na Rynku Staromiejskiemu.

Czarny protest na rynku w Toruniu [zdjęcia, wideo]

Pod pomnikiem Mikołaja Kopernika zbierały się od godz. 15. Przemawiała m.in. Krystyna Kuta, opozycjonistka internowana w latach 80. Mówiła o kobiecej solidarności: - Przy proteście ważna jest liczba protestujących i odpowiedni moment. To jest właśnie ten czas!

Przez kilka godzin torunian-ki miały także okazję do dyskusji, m.in. w kawiarni Wejściówka. Odbywały się warsztaty i happeningi. Pod pomnikiem Kopernika głos zabrać mogła każda kobieta. Z okazji skorzystała pani Danuta, torunianka w średnim wieku. - Wierzę w siłę argumentów ekonomicznych - mówiła. - Możemy powiedzieć „nie”, idąc do banków i zabierając z nich swoje oszczędności.

Protest zakończył marsz ulicą Szeroką i „wielki hałas” znów pod pomnikiem astronoma.

Kilkuset przeciwników zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej zjawiło się na placu Wolności we Włocławku. Głównie kobiety, ale w tym gronie byli też mężczyźni. Niektórzy z transparentami. - Mnie już ten problem nie dotyczy, ale walczę o to, aby prawo wyboru miały nasze córki, wnuczki - mówiła Grażyna Rybarczyk, polonistka. - Nie godzę się na takie postępowanie rządzących. Gdzie jest miłosierdzie, którym mamy się kierować?

Kilkuset przeciwników zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej zjawiło się na placu Wolności we Włocławku. Zobacz wideo z protestu (kliknij w obraz)W tym gronie byli też mężczyźni. Młodzi, starsi. Niektórzy z transparentami. - Mnie to już nie dotyczy, ale walczę o to, aby prawo wyboru miały nasze córki, wnuczki - mówi włocławianka Grażyna Rybarczyk. - Nie godzę się na takie postępowanie rządzących. Gdzie jest miłosierdzie, którym mamy się kierować? - pyta pani Grażyna. Wśród zgromadzonych przy pomniku najwięcej jest kobiet, także tych młodych, które ostro protestują przeciwko procedowanej w polskim parlamencie ustawie. - Odżegnujemy się od polityki - mówi jedna z nich. Ale od polityki trudno dziś uciec - także we Włocławku, na placu Wolności. Pojawili się tu lewicowi radni oraz członkowie Platformy Obywatelskiej. Był też transparent "Nowoczesnej" i przedstawiciele włocławskiego KOD, z Danutą Zarzeczną na czele. Wśród protestujących były m.in. urzędniczki z magistratu. Kilkanaście z nich wzięło wolne z pracy. Inne, popierając projekt, zjawiły się w pracy ubrane na czarno. - Jesteśmy tu, by nie dać się zniewolić - mówi pani Iwona z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Kilkuosobowa delegacja z MOPR wzięła udział w proteście, ten czas będą odpracowywać. W ratuszu, jak informuje Bartek Kucharczyk, rzecznik prasowy prezydenta, z powodu nieobecności protestujących urzędniczek nie było utrudnień w obsłudze mieszkańców. (erka)Dominika Kulczyk: Jeśli świat nie potrafi wyegzekwować praw dla kobiet, musimy zrobić to same.

Czarny protest we Włocławku [zdjęcia]

Wśród protestujących były m.in. urzędniczki z włocławskiego magistratu. - Jesteśmy tu, by nie dać się zniewolić - mówiła pani Iwona z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Gwizdki, transparenty, okrzyki - tak swój udział w ogólnopolskim strajku kobiet zaznaczyły grudziądzanki i nie tylko. Na Rynek, gdzie odbywał się czarny protest, dotarły także panie z powiatu, a nawet z sąsiedniego Wąbrzeźna.

W walce o prawa kobiet wspierali je mężczyźni: - Pytam tak zwanych „obrońców życia”: ile dzieci z gwałtów adoptowaliście? Iloma dziećmi niepełnosprawnymi się zajęliście? Protestujemy przeciwko zawłaszczaniu naszej godności!

- Panowie w sutannach, zajmijcie się ofiarami pedofilii - apelowała Helena Maria Kopycińska z Grudziądza.

Gwizdki, transparenty, okrzyki - tak swój udział w Ogólnopolskim Strajku Kobiet zaznaczyły grudziądzanki i nie tylko. Jak się okazuje na Rynek w Grudziądzu, gdzie odbywał się "czarny protest" dotarły także panie z powiatu, a nawet z sąsiedniego Wąbrzeźna. W walce o prawa kobiet, wspierali także mężczyźni.

Czarny protest na Rynku w Grudziądzu [zdjęcia, wideo]

W czasie akcji każdy, kto chciał, mógł chwycić za mikrofon i wyrazić opinię. Głos zabrała także Anna Janosz, dyrektor Centrum Kultury Teatr. Jak zaznaczyła, udział w proteście wzięła jako osoba prywatna. - Jestem za edukacją seksualną, aby dwunastolatka nieświadoma nie musiała rodzić dziecka. Jestem za in vitro, aby ludzie mogli cieszyć się własnym, upragnionym, ukochanym dzieckiem. Jestem za badaniami prenatalnymi, aby kobieta która podejmie decyzję o urodzeniu dziecka, psychicznie się na to przygotowała - wyliczała.

- Ta ustawa łamie nasze prawa! - kilkaset osób, z przewagą pań, skandując to hasło o godz. 16.30 rozpoczęło protest na Rynku w Inowrocławiu.

Ta ustawa łamie nasze prawa! Ta ustawa łamie nasze prawa! Ta ustawa łamie nasze prawa! Kilkaset osób, z przewagą pań, skandując to hasło rozpoczęło dziś (3 października) o godz. 16.30 Czarny Protest na Rynku w Inowrocławiu. - Walczymy o wolność wyboru. O to, by każda kobieta mogła decydować o losie swoim i swojej rodziny - mówiły uczestniczki akcji. Podkreślały też, że: - Aborcja, to kwestia sumienia, a nie zapisów prawa. Panie zwracały też uwagę na fakt, iż nie chcą, aby ich ciążę zamiast lekarzy prowadzili prokuratorzy. Informowały, że chciały do udziału w proteście zaprosić inowrocławskich lekarzy. Choć dzwoniły do kilkudziesięciu z nich, żaden nie wyraził zgody na uczestnictwo. Po stronie protestujących stanęła natomiast mecenas Dorota Brejza. Protest poprał także radny miejski Grzegorz Kaczmarek.

Czarny Protest na Rynku w Inowrocławiu [zdjęcia, wideo]

- Walczymy o wolność wyboru. O to, by każda kobieta mogła decydować o losie swoim i swojej rodziny - mówiły uczestniczki akcji. Podkreślały też, że: - Aborcja to kwestia sumienia, a nie zapisów prawa.

Panie tłumaczyły, że nie chcą, aby ich ciążę zamiast lekarzy prowadzili prokuratorzy. Do udziału w proteście chciały zaprosić inowrocławskich lekarzy. Choć dzwoniły do kilkudziesięciu z nich, żaden nie wyraził zgody. Po stronie protestujących stanęła natomiast mecenas Dorota Brejza. Protest poparł także radny miejski Grzegorz Kaczmarek.

Dziś przed godz. 17 na Starym Rynku rozpoczął się czarny protest, nie tylko z udziałem kobiet. Teresa Ziółtkowska (z lewej) tłumaczy, że nie ma szczęśliwej rodziny bez edukacji w zakresie seksualności i wiedzy

Czarny protest na Starym Rynku w Chojnicach [zdjęcia]

W Chojnicach kobiety zaczęły się gromadzić przed godz. 17 na Starym Rynku. Byli też panowie. Wszyscy w czerni, część z transparentami przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej. Domagali się wolnego wyboru dla kobiet. - Nie spodziewałam się takiego odzewu - powiedziała nam Karolina Ziółtkowska, która rozpoczęła akcję na Facebooku. - To jest akcja w obronie wolności. Mam córkę, chciałabym, żeby żyła w wolnym kraju.

- Większość kobiet chce być w ciąży, ale nie można ich do tego zmuszać - podkreślała Zu-zanna Lewicka-Burek, liderka KOD w Świeciu i Chełmnie. Protest dla obu tych miast rozpoczął się w południe na Dużym Rynku w Świeciu. Uczestniczyło w nim około stu osób. - To wiele na tak małe miasto, zważywszy, że zaczęłyśmy się organizować dopiero w piątek - zaznaczała Lewicka-Burek.

Ponad sto osób wyruszyło w południe z Dużego Rynku w Świeciu protestując przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego w Polsce. Czarny marsz przeszedł do parafii św. Andrzeja Boboli, a następnie do parafii św. Józefa. Marszowi towarzyszyły piosenki "Kocham wolność" Chłopców z Placu Broni oraz "Nie pytaj o Polskę" Obywatela GC. Do przemawiających na Dużym Rynku działaczek KOD i .Nowoczesnej przyłączyła się, ubrana na czarno, Danuta Twardowska (na zdjęciu nr 11), która zaapelowała o ochronę życia poczętego. Jej odezwa do protestujących została szybko przerwana. Marsz odbył się w spokojnej atmosferze. Dyskretnie doglądała go policja.  ***Anja Rubik pojawiła się na "czarnym proteście" przed ambasadą RP w Paryżu, wideo: TVN24/x-news

Czarny protest w Świeciu [zobacz zdjęcia]

Czarny marsz robił przystanki przy kościołach w Świeciu, gdzie puszczano utwory „Kocham wolność” Chłopców z Placu Broni i „Nie pytaj o Polskę” Obywatela GC. Czarny protest wsparł m.in. Jerzy Wojcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Świeciu.

Temat ogólnopolskiego strajku kobiet był też jednym z tematów konferencji, jaką wczoraj zwołali w Bydgoszczy posłowie PiS: Ewa Kozanecka i Tomasz Latos.

- Nie uważam, żeby w naszym kraju prawa kobiet były w jakiś sposób zagrożone - mówiła poseł Kozanecka.

Głos zabrał też poseł Latos: - Około jedna trzecia ciąż, w wyniku których np. urodziłyby się dzieci z zespołem Downa, jest przerywana. Tak nie może być. To są na ogół bardzo szczęśliwe i radosne dzieci. Być może ich otoczenie cierpi przez ich chorobę, ale one na pewno nie - mówił. - Inną kwestią są ciąże będące zagrożeniem dla życia matki lub te wynikające z gwałtu, ale ich odsetek jest naprawdę niewielki. Myślę, że w naszym kraju powinniśmy skupić się na edukacji i niesieniu pomocy rodzicom, którzy wychowują niepełnosprawne dzieci, a nie łagodzić przepisy aborcyjne.

Zdaniem Joanny Borowiak, posłanki PiS z Włocławka, to dobrze, że takie protesty są organizowane. - Żyjemy w kraju demokratycznym, gdzie każdy może wyrazić swoje stanowisko - mówiła. - Kilka rzeczy trzeba jednak odkłamać, przede wszystkim te, że projekt zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej nie jest rządowy, lecz zgłoszony jako obywatelski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska