MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cud w filharmonii

Odnotował Jarosław Kuszewski
Muzyka dawna w wykonaniu zespołu ARS  NOWA - niczym lyk źródlanej wody w Sali  Kameralnej Filharmonii Pomorskiej.
Muzyka dawna w wykonaniu zespołu ARS NOWA - niczym lyk źródlanej wody w Sali Kameralnej Filharmonii Pomorskiej. Marek Chełminiak
Czterdziesty Bydgoski Festiwal Muzyczny został w piątek uroczyście zainaugurowany koncertem pod batutą Tadeusza Wojciechowskiego. Wybitnym koncertem! Dopracowanym w szczegółach, z nieskazitelnymi wejściami solistów i całych grup, pomimo pewnej monumentalności programu przyniósł słuchaczom satysfakcję i poczucie nasyconego zadowolenia.

     Tak wspaniałych solistów wokalnych nasza estrada dawno już nie gościła: Agnieszka Wolska - sopran, obecnie na stałe osiadła w Danii, po ukończeniu z wyróżnieniem łódzkiej Akademii Muzycznej zdobyła swoim talentem, głosem i muzyczną osobowością poklask światowych estrad i scen z mediolańską La Scala włącznie. Nasza wytrawna festiwalowa publiczność przyjęła jej występ owacyjnie! Andrzej Dobber - baryton - odebrawszy staranne wykształcenie muzyczne w Bydgoszczy, Krakowie i Norymberdze, obecnie związany na stałe z operą we Frankfurcie nad Menem, zdobywa przebojem najświetniejsze estrady i sceny, tak że został pierwszym w historii La Scali Polakiem, któremu powierzono czołową rolę w operze należącą do żelaznego repertuaru włoskiego belcanta. Teraz podbił Bydgoszcz.
     Śpiewacy mogli zaprezentować się doskonale także dzięki temu, że Tadeusz Wojciechowski dokonał pewnego cudu. Przygotował orkiestrę symfoniczną w dwa tygodnie do programu - przede wszystkim verdiowskiego - jaki orkiestry operowe przygotowują miesiącami.
     W sobotę na festiwalu odmiana. W stronę kameralności: Jacek Urbaniak - to zjawisko trwa. Nie zrutynizowało się i nie uprzykrzyło - wręcz przeciwnie - wciąż zaciekawia świeżością. Prowadzony przez niego Zespół Muzyki Dawnej dał występ, po którym można było się poczuć jak po wypiciu źródlanej wody - odrodzonym. Grupa muzyków opanowawszy perfekcyjnie dawne instrumenty (pomort, cornamuse, fidel, viola da gamba) powstaje zza pulpitów i śpiewa w chórze, w duetach. Solo śpiewa Mirosław Borczyński - baryton - serce rośnie, gdy uczestniczy się w takiej muzykalnej przygodzie. Muszę przedstawić uczestników: Małgorzata Foldgebel, Joanna Nogal, Marcin Zalewski, Mirosław Foldgebel, Krzysztof Owczynik, Robert Krajewski. Wystąpił z nimi Zespół Tańca Dawnego Pawanilla pod kierownictwem Sylwii Majewskiej, bardzo ciepło przyjęty i oklaskiwany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska