MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Co mam teraz robić?

Skołowana Karolina
Nie miałam zamiaru pisać do tej rubryki, gdyż moim zdaniem nie ma niczego nadzwyczajnego w mojej historii. To jedna z wielu wakacyjnych opowieści z cyklu "złamane serce", która jednak skończyła się trochę inaczej niż zwykle. Ale od początku.

     Mam na imię Karolina, jestem uczennicą czwartej klasy pewnego bydgoskiego liceum (dla dobra osób występujących w tej historii pominę nazwę szkoły). Rok temu pojechałam wraz ze znajomymi na wakacje nad morze. Było pięknie - wiatr, słone fale... No i musiał przecież także pojawić się ON. I się pojawił. Przystojny? Raczej nie. Dowcipny, inteligentny i złośliwy. Starszy ode mnie o dobrych kilka lat. (...)
     Z początku nie chciałam z nim nawet rozmawiać, nie widziałam w nim niczego fajnego. Potem jednak zaczęły się wspólne spacery i wpadłam, jak to się mówi, po uszy. Między nami niczego nie było poza spacerami i rozmowami, i poza delikatnym trzymaniem się za ręce. Wakacje wkrótce się skończyły, rozjechaliśmy się w dwie strony. Na szczęście on jest z innego miasta, więc wkrótce o sobie zapomnieliśmy. Mimo że obiecaliśmy, że tak się nie stanie. (...)
     A teraz - pomocy! Od tego roku on uczy w mojej szkole. Nie wiem, jak to się stało, że się tu przeniósł, ale jest! Na szczęście nie uczy mnie, ale i tak spotykamy się na korytarzu. Jak ja mam się zachowywać? Jak mam na niego reagować? Nie muszę mówić, że z zauroczenia nic nie zostało. Ale za każdym razem, gdy mijamy się na korytarzu, odwracam głowę i udaję, że go nie widzę. Dlaczego? Bo normalnie mi głupio. I tyle.
     Wiem, że to nie jest dobre zachowanie. Wiem, że chyba powinniśmy pogadać, ale nie umiem zacząć, a on chyba też nie. A może mnie nie poznaje? Piszę to i po to, żeby opowiedzieć jakie niespodzianki płata życie, i po to, żeby poprosić o radę: co mam robić i jak się zachowywać?
     Od redakcji: Powyższy list otrzymaliśmy mailem. Jeśli ktoś chciałby poradzić Karolinie co ma robić, albo podzielić się swoją historią - zapraszamy! Piszcie do nas pod adresem: "Gazeta Pomorska", ul. Zamoyskiego 2, 85-063 Bydgoszczy, lub pod adres mailowy: [email protected]
     

od 7 lat
Wideo

Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska