MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ciechociński park Zdrojowy zakuty w łańcuchy

(iga)
Brama od ul. Kośiuszki
Brama od ul. Kośiuszki Fot. Anna Wajkert
Jedni amatorzy spacerów po parku Zdrojowym w Ciechocinku bardzo się dziwili, inni denerwowali, gdy zobaczyli około godz. 14.00 bramy parku zamknięte na łańcuchy z kłódkami. "Areszt" parku trwał kilka godzin.
Brama od ul. Kośiuszki
Brama od ul. Kośiuszki Fot. Anna Wajkert

Brama od ul. Kośiuszki
(fot. Fot. Anna Wajkert)

Zakute w łańcuchy bramy i furtki parku zdziwiły nie tylko tych, którzy chcieli do parku wejść, ale także tych, którzy chcieli z niego wyjść.

- Co to jest? Przyszliśmy na spacer i nie możemy wyjść z parku - denerwowali się kuracjusze pobliskiego sanatorium "Zdrowie". Nie wszyscy wiedzieli, że park jest ogrodzony tylko częściowo i że jest wyjście od strony ul. Staszica.

- Prowadzimy działalność gospodarczą. Jak ludzie mają się do nas dostać. Nie mamy żadnej informacji, dlaczego park jest zamknięty - denerwowali się z kolei dzierżawcy usytuowanego w parku lokalu "Bristolu", gdzie po południu odbywają się potańcówki, oraz sąsiadującej z lokalem Pijalni Wód. Za bramką od ulicy Traugutta stali amatorzy tańców i nie mogli wejść do parku.

Przeczytaj także: Ciechocinek. Wykonawca twierdzi, że największa inwestycja miasta jest gotowa. Burmistrz twierdzi, że nie do końca

Po pierwszych sygnałach o zamkniętym parku usiłowaliśmy się dowiedzieć czegoś w Urzędzie Miasta. Burmistrz i jego zastępca byli zajęci, nie udało się nami z nimi skontaktować. Radni, do których telefonowaliśmy, nie znali przyczyny zamknięcia parku.

- To ciągle plac budowy. Może wykonawcy z firmy Gutkowski zamknęli park, żeby poprawić alejki - domyślał\a się Aldona Nocna, przewodnicząca rady miasta.

Dopiero po godz. 18.00 udało się nam skontaktować z burmistrzem Leszkiem Dzierżewiczem. - Drugiego listopada spotkałem się z prezesem firmy Gutkowski, którego przedstawiciele twierdzili, że wykonali wszystkie prace, związane z renowacją terenów parkowych. My natomiast mamy wiele zastrzeżeń do jakości prac i nie odebraliśmy wykonanych zadań. Chcemy, żeby poprawiono ścieżki w parku, bo nawierzchnia, z której zostały wykonane, pylą - tłumaczył. Poinformował, że park zamknęła firma Gutkowski.

- Mieli zostawić otwartą bramkę od strony ulicy Traugutta przy "Bristolu" - dodał burmistrz. Niestety, nie zostawili. Jak się dowiedzieliśmy, bramkę "udrożnili" dzierżawcy "Bristolu" na własną rękę około godz. 15.

Nadal przez kilka godzin zamknięte były pozostałe bramki i furtki. Wieczorem także trzy bramy były otwarte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska