Chojnickie samorządy kupią budynek po PKO BP dla WTZ-ów

Budynek przy ul. Przemysłowej jest w fatalnym stanie technicznym. Podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej zasługują na lepsze warunki. Dotąd mówiło się o budowie w tym miejscu nowego obiektu. Informowaliśmy o tym kilka tygodni temu. Jednak już wówczas samorządowcy rozważali też inną lokalizację - właśnie przy ul. Kościerskiej w dawnym PKO. Teraz po wspólnym spotkaniu starosty, burmistrza i wójta wiadomo, że zwyciężył ten drugi wariant. Trzeba tylko i aż ustalić szczegóły finansowe.

No bo jak mówi starosta Marek Szczepański nie wiadomo na przykład, kto konkretnie miałby kupić budynek: gmina miejska czy może powiat?
Przypomnijmy, wartość obiektu szacowana jest na 1,5 mln zł. - Środowisko, które prowadzi WTZ i stowarzyszenie, które jest właścicielem obiektu przy ul. Przemysłowej po wizytacji obiektu po PKO BP jest zainteresowane adaptacją tego obiektu do funkcji WTZ, ale nie tylko - informował niedawno Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic. - Ma się tam zmieścić hotel o powierzchni 500 m kw., WTZ-y dla 60 uczestników, a nie jak teraz - 45, a także otwarta będzie integracyjna kawiarnia czy restauracja. Ta kawiarnia to pomysł pani Joanny Warczak sprzed kilku już lat. Część podziemna przeznaczona zostanie na archiwa dla urzędów.

Burmistrz przyznaje, że sytuacja, jeżeli idzie o ustalenia między samorządami, jest szczególna. Bo jedno z pytań brzmi, jak budujemy nowy obiekt, to czy on też może być dofinansowany do 50 proc. z Urzędu Marszałkowskiego. A inne - jeżeli samorządy kupią obiekt, to czy koszt zakupu będzie również refundowany, czy nie. - No i czy jak nie budujemy nowego, tylko remontujemy i modernizujemy, to czy nie tracimy dotacji z PFRON-u - mówi Finster. - Kto z nas będzie właścicielem? Jest mnóstwo pytań, na które szukamy odpowiedzi.

Podsumowując, ustalono, że samorządy kupią budynek po PKO i będą tam WTZ i nowa placówka (hotel) dla podopiecznych, którzy zostają sami po śmierci opiekunów czy rodziców. Teraz czas na dogadanie się co do finansowania i dopilnowania, by nie stracić dotacji.
Szacuje się, że cała inwestycja, łącznie z kupnem budynku, to będzie koszt rzędu 6 mln zł.