Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Jest problem z wpięciem obwodnicy

mona
Prace związane z wpięciem są daleko w polu. Ponadto, wykonawca zgłosił w starostwie problemy techniczne
Prace związane z wpięciem są daleko w polu. Ponadto, wykonawca zgłosił w starostwie problemy techniczne mona
Opóźniają się prace związane z oddaniem drogi do użytku.

Daleko w polu są roboty przy wpięciu obwodnicy w krajową "jedynkę" w Grubnie.

W piątek komisja pójdzie na odbiór

- Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Kobylarni zgłosiło odbiór podstawowej części inwestycji, czyli obwodnicę - mówi Wojciech Bińczyk, starosta chełmiński. - To zadanie jest zrobione. Inspektorzy nadzoru inwestorskiego pracują obecnie nad dokumentacją. Sprawdzają czy jest pełna i czy nie będzie potrzeby przeprowadzenia dodatkowych badań. W piątek zbierze się komisja odbiorcza. Będę jej towarzyszył podczas kontroli wykonania robót.
Trwają roboty przy wpięciu jezdni w krajową "jedynkę".
- To zadanie miało zostać wykonane do końca tego miesiąca, jednak wykonawca - także firma z Kobylarni - choć twierdził niedawno, iż nic nie zagraża temu terminowi, we wtorek zgłosił na piśmie wystąpienie problemów technicznych, a dokładnie z uzyskaniem właściwego zagęszczenia gruntu - dodaje Wojciech Bińczyk. - Chcemy je jak najszybciej rozwiązać, więc umówiliśmy spotkanie na dziś. Nie chcemy przeciągać inwestycji, trwa dwa lata. Umowę podpisaliśmy 22 lipca 2009 roku.
Koszt budowy obwodnicy, który po przetargu wynosił niespełna 12,5 mln złotych (połowę to środki unijne, 75 procent miasto, 25 procent - starostwo), wzrósł do 15,5 mln zł. Dodatkowe 3 mln zł dzielą między siebie Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe - pół na pół. Do kosztów wpięcia nie zamierza dołożyć się, jak zapowiadał wiele razy na łamach "Pomorskiej" jej rzecznik, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy. Postawi jedynie sygnalizację świetlną. Żeby wpiąć obwodnicę robotnicy muszą m.in. wzmocnić fragmenty pobocza.

Poczekają na sygnalizację

- Zakres prac nie jest taki wielki, jak wzmocnią z obu stron pobocze, położą nawierzchnię - informuje starosta. - Muszą przełożyć instalację teleinformatyczną, bo przez pobocze przebiega światłowód. Do tego dojdą: wykonanie fragmentu kanalizacji, odwodnienie i oświetlenie. Zaawansowanie robót nie jest wystarczające, a termin zaczyna być napięty. Liczyłem, że GDDKiA, której podaliśmy termin realizacji robót, będzie od razu stawiała sygnalizację. Nie dzieje się tak, więc także na to będziemy musieli poczekać. I nawet, gdy firma skończy budowę wpięcia, będziemy zmuszeni zakryć niektóre znaki do czasu jej zainstalowania, a zarazem do zmiany organizacji ruchu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska