Pan Andrzej Niedzielski twierdzi, że o mało nie zostałby wpuszczony do autobusu PKS do Grudziądza. Mimo że miał przy sobie bilet autobusowy zakupiony wcześniej w kasie na bydgoskim dworcu PKS.
- Zjawiłem się na peronie w regulaminowym czasie, to znaczy na dwadzieścia minut przed odjazdem autobusu. Na miejscu była już wtedy spora grupa pasażerów - relacjonuje pan Andrzej. - Ledwo udało mnie się wcisnąć do autobusu. Przede mną kierowca sprzedał już bilety około dziesięciu osobom. Tymczasem regulamin PKS mówi jasno, że pierwszeństwo przy wchodzeniu do autobusu mają zawsze pasażerowie z biletami kupionymi w kasie.
Nasz Czytelnik przekonuje, że w tej sprawie pisemnie zwrócił już uwagę zarządowi bydgoskiego PK:
- Do tej pory nie otrzymałem jeszcze żadnej odpowiedzi. Jak to jest, że regulamin mówi jasno o kolejności wpuszczania pasażerów do autobusu, a kierowcy i tak sobie nic z tego nie robią?
Marcin Pankau z działu marketingu dworca PKS w Bydgoszczy twierdzi, że kierowcy bydgoskiej spółki ściśle przestrzegają regulaminu:
- Zasady wpuszczania pasażerów do naszych pojazdów są jasno określone. Nie możemy jednak odpowiadać za kierowców, którzy jeżdżą pojazdami innych spółek PKS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat