Brodniczanin zbiera pieniądze na protezę. Brakuje połowy kwoty. Pomożesz?

- Wybór był taki - albo dam amputować nogę, albo zarazi ona cały organizm. Nie było wyjścia - mówi 51-letni Wiesław Jaworski.

27 października 2010 roku stracił nogę.

- Ciężko było się oswoić z nową sytuacją. Byłem na rencie, ale pracowałem, a praca była trudna. Szczególnie po amputacji, gdy musiałem nauczyć się poruszać o kulach. A pracować musiałem przez cały czas od wypadku, mam dużą rodzinę, szóstkę dzieci.

By móc funkcjonować normalnie panu Wiesławowi potrzebna jest proteza.

Koszt protezy to ok. 40 tys. złotych.

Na taki wydatek nie stać rodziny. Rozpoczęła się walka o zebranie tej kwoty.
- Jeśli nie zbiorę pieniędzy do końca roku, to mogę zapomnieć o protezie. Koszty jej zakupu wzrosną w styczniu o ok. 8 tys. złotych.

Wykonaniem protezy ma się zająć firma z Poznania.

- Produkują je pod konkretne zamówienia, dostosowują do konkretnej osoby, do potrzeb. Robią miarę, później przymiarki.

Przeczytaj także:Statystyczna niepełnosprawna z Bydgoszczy - po zawodówce i bezrobotna

Pierwsze pieniądze na zakup już są. NFZ przekazał 2800 złotych, TVN - 4200 zł, fundacja z Gdańska do której zwrócił się brodniczanin zaoferowała 1,5 tys. złotych. Kolejne 4 tys. złotych dołożyli podopieczni mieszkań chronionych, którzy od blisko roku mobilizowali się i odkładali każdego miesiąca pieniądze, które postanowili przekazać panu Wiesławowi. Kolejne pieniądze przekaże ks. Grzegorz Bohdan (4 tys. złotych), toruński Caritas - również 4 tys. złotych. Dodatkowe 2 tys. złotych obiecał dołożyć burmistrz Brodnicy. Fundacja z Łodzi również zaoferowała pomoc. Kwota jeszcze nie jest znana.

W sumie - na chwilę obecną - pan Wiesław ma zebrane ok. 20 tys. złotych - połowę wymaganej kwoty.
Brakuje drugie tyle

Wiadomości z Brodnicy

- Nie wiem gdzie, w jaki sposób jeszcze mogę zdobyć pieniądze. Wysłałem 20 próśb do różnych fundacji. Odzew był z dwóch. Z tego, co słyszałem starszym osobom niechętnie pomagają. Wolą młodszym. Znam taki przypadek - dwudziestolatka z Grudziądza, który zbierał pieniądze na protezę. W ciągu niespełna roku udało mu się zebrać wymagane 145 tys. złotych. Większość właśnie dzięki fundacjom.

W niedzielę, 11 grudnia odbędzie się zbiórka pieniędzy do puszek przy kościele farnym.
Wszyscy chętni będą mogli ofiarować swoja pomoc. Osoby, instytucje, które chciałyby wspomóc pana Wiesława mogą również kontaktować się z Brodnickim Centrum Caritas, gdzie otrzymają niezbędne numery konta oraz namiary na brodniczanina.