MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Boks: "Diablo" Włodarczyk zapowiada: nie będę głaskać "Czarodzieja" [wideo]

ADAM SZCZĘŚNIAK
spotkał się z Rafałem Bruskim.
spotkał się z Rafałem Bruskim. fot. Jarosław Pruss
- Liczę na doping 7 tysięcy kibiców w "Łuczniczce". Pokażę wam szoł, jakiego dawno w Bydgoszczy nie było - obiecuje Krzysztof "Diablo" Włodarczyk, który 2 kwietnia będzie bronił pasa mistrza świata.

Czy jego fani powinni się obawiać? Portorykańczyk, Francisco "Wizard" (z ang. "Czarodziej") Palacios, ma w dorobku 20 walk i same wygrane, w tym 13 przed czasem. - Jest w "stajni" Dona Kinga. W USA nie rozpieszcza się pięściarzy, a on walczył z kim mu przyszło, ostatnie cztery pojedynki skończył w 1. rundzie. Nieprzypadkowo jest numerem 1 wśród pretendentów - mówi Andrzej Wasilewski, menadżer Włodarczyka.

Dobrze się kojarzy
Czy epitety typu "wystraszony Polak" działają na "Diablo"? - W gębie każdy jest mocny, słowne gierki to normalka u nas - tłumaczy Krzysztof (bilans: 44 zwycięstwa, w tym 32 KO, 2 porażki, 1 remis). - Zobaczymy, co powie Palacios, gdy poczuje moje ciosy! O Jezu, jak boli - będzie wołał. Nie będę go głaskał. Na pewno nie lekceważę go, ale wiem, że idzie mocno do przodu, odsłania się i w tym upatruję szansy na zwycięstwo. Zresztą czym dłużej będzie trwała walka, tym większe szanse mam ja - dodaje Włodaczyk.

Polak jest jednak po zabiegu czyszczenia kolana, jego przygotowania skróciły się o 3 tygodnie, a właśnie kondycja i nogi będą w tym pojedynku kluczowe. - Zdaję sobie z tego sprawę, dlatego pilnie ćwiczę i prowadzę sportowy tryb życia. Rano piwo, potem pizza i hamburger... Nie, nie żartuję... - śmieje się Włodarczyk.

Być może we wrześniu weźmie udział w prestiżowym turnieju Super Six. - Marzę, by zrewanżować się tam Cunninghamowi, ale najpierw muszę pokonać Palaciosa. Bydgoszcz kojarzy mi się bardzo dobrze, bo 6 lat temu wygrałem w "Łuczniczce" w 10. rundzie z Niemcem Mayem. Mam nadzieję, że z Palaciosem też trochę powalczę, żeby kibice mieli emocje - obiecuje Włodarczyk.

Atrakcyjne ceny biletów
Gala Wojak Boxing Night, na którą umowę wczoraj oficjalnie podpisał prezydent Rafał Bruski i Andrzej Wasilewski, prezes KnockOut Promotions, będzie okazją do zobaczenia w akcji czołówki europejskiej w kat. cruiser (do 90 kg). - W ringu staną Łukasz Janik, Tomasz Hutkowski, Krzysztof Głowacki i czarnoskóry Polak Izugabe Ugonoh. Ich rywali, na pewno ciekawych, poznamy za kilkanaście dni. Mam nadzieję, że odbędą się jeszcze ze dwie walki amatorskie, może z udziałem zawodników bydgoskich. Chcemy wypełnić halę, dlatego bilety są skalkulowane w atrakcyjnych cenach - zapewnia Wasilewski.
Bilety w cenach 20, 30, 50 zł na trybunach i od 50 do 1000 zł (od 250 zł z wejściem do VIP Roomu) na krzesełkach wokół ringu są do nabycia na stronie www.eventim.pl, wkrótce znajdą się też w sprzedaży w "Łuczniczce". Transmisję z gali przeprowadzi Polsat, walki Janika i Włodarczyka w otwartym.

- Zapewniam, że koszty jakie poniesiemy (nieoficjalnie: poniżej 200 tys. zł) są warte tej promocji miasta - mówi Sebastian Chmara, zastępca prezydenta.

- Palacios będzie u was już tydzień przed walką, Krzysztof 5 dni, będą spotkania, ceremonia ważenia. Zainteresowanie mediów, które stawiły się na konferencji, pokazuje, że Bydgoszcz rzeczywiście jest miastem sportu - chwali Wasilewski.

Rozmowa z Krzysztofem Włodarczykiem w piątkowym magazynie "Pomorskiej".

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska