Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Błąd w leczeniu ma swoją cenę

Hanka Sowińska
Hanka Sowińska
W Polsce nie prowadzi się rejestru błędów medycznych. Według szacunków, rocznie może z tego powodu umierać od 7 do 23 tys. osób.
W Polsce nie prowadzi się rejestru błędów medycznych. Według szacunków, rocznie może z tego powodu umierać od 7 do 23 tys. osób. Andrzej Banaś
W ciągu 5 lat pacjenci i ich bliscy zgłosili 379 wniosków o zdarzeniach medycznych.

Chodzi o przypadki, które przytrafiły się chorym leczącym się w szpitalach województwa kujawsko-pomorskiego. Przypomnijmy. Do 2012 roku poszkodowani (na etapie diagnostyki bądź terapii) pacjenci, a w razie śmierci ich spadkobiercy mogli się starać o uzyskanie finansowej rekompensaty tylko na drodze sądowej bądź przed sądami samorządu zawodowego.

Niestety, sprawy rozstrzygane przed Temidą ciągną się latami, bo w procesie sądowym trzeba udowodnić winę lekarza bądź innego pracownika służby zdrowia. Sytuację poszkodowanych pacjentów miało zmienić powołanie komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych przy urzędach wojewódzkich.

Z mocy prawa pacjent lub jego spadkobiercy, decydując się na złożenie wniosku do komisji, muszą podać wysokość odszkodowania. W przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia maksymalna wysokość świadczenia (odszkodowania i zadośćuczynienia) wynosi 100 tys. zł; w razie śmierci pacjenta - 300 tys. zł. Gdy poszkodowany lub jego bliscy domagają się większych sum, muszą iść do sądu.

Zabiegi chirurgiczne i zakażenia szpitalne

Jak się dowiedziała „Pomorska”, od początku 2012 r. do 28 kwietnia br. do wojewódzkiej komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych w Bydgoszczy wpłynęło 379 wniosków (najwięcej - 90 - w 2015 r., najmniej - 35 - w pierwszym roku działania komisji).

- Odrzucono 86 wniosków, co znaczy, że komisja zajęła się 293 sprawami. Wnioski dotyczyły przede wszystkim różnego rodzaju powikłań podczas zabiegów chirurgicznych oraz zakażeń szpitalnych - informuje dr n. med. Karolina Szewczyk-Golec, członek kujawsko-pomorskiej komisji ds. zdarzeń medycznych.

Wnioskodawcy najczęściej wskazują we wniosku najwyższe kwoty przewidziane ustawą. W przypadku zakażenia, uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia - 100 tys. zł, i 300 tys. - w razie śmierci.

Szpitale hojnością nie grzeszą; w ciągu minionych pięciu lat nie brakowało doniesień o odszkodowaniach w wysokości kilkuset złotych za uszczerbek na zdrowiu i kilku tysięcy za śmierć. Nieprzyjęcie proponowanej przez placówkę kwoty skazuje pacjenta lub innego wnioskodawcę na drogę sądową. To się może jednak zmienić.

Resort planuje zmiany, ale robi to powoli

Rok temu Ministerstwo Zdrowia informowało o planach związanych z pomocą poszkodowanym pacjentom - chodziło o skrócenie czasu oczekiwania na rekompensatę i urealnienie kwot. Jednak do tej pory pomysły nie stały się obowiązującym prawem.

Jak informował niedawno portal gazetaprawna.pl resort zdrowia ma gotowy projekt, choć na razie leży on w ministerialnej zamrażarce. Nieważne, czy doszło do błędu medycznego, czy powód był inny - jeżeli pacjent doznał uszczerbku na zdrowiu podczas pobytu w szpitalu, to będzie miał prawo ubiegać się o odszkodowanie.

Będzie zrzutka na odszkodowania

Nie będzie ono jednak wypłacane przez szpital, w którym pacjent się leczył. Projekt zakłada, że pulę, z której będą wypłacane odszkodowania, utworzą placówki medyczne, budżet państwa i NFZ.

Ktoś będzie jednak musiał orzec, czy pacjent w ogóle ma prawo otrzymać rekompensatę. Ma to robić odpowiednio przeszkolony orzecznik (zapewne lekarz), zasiadający w specjalnej komisji. Takich komisji ma w kraju powstać szesnaście. Do czasu likwidacji NFZ będą działać przy oddziałach funduszu, potem przy MZ i wojewódzkich urzędach zdrowia.

Grzegorz Byszewski, ekspert Pracodawców RP, przyznaje, że mechanizm wypłaty odszkodowań musi być zmieniony - obecne wypłaty bywają żałośnie niskie. Ale - przekonuje - do takiego zachowania skłania szpitale zła sytuacja finansowa.

Jak podaje gazetaprawna. pl kwota wypłacanego odszkodowania byłaby zależna od poziomu uszczerbku na zdrowiu. Za najmniejsze uszkodzenie (od 2 do 20 proc. ciała) pacjent dostałby 1,5-2 tys. zł. W razie jego śmierci rodzina mogłaby liczyć na 300 tys. zł.

INFO Z POLSKI odc. 32 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (21-27. kwietnia 2017)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska