Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Black Friday tuż, tuż. Na czas wyprzedaży czekają klienci i cyberoszuści

Katarzyna Paczewska
Katarzyna Paczewska
Ruch w sklepach już się rozpoczął, ale szczyt zakupowy jeszcze przed nami
Ruch w sklepach już się rozpoczął, ale szczyt zakupowy jeszcze przed nami Fot. Aneta Żurek
Black Friday, Cyber Monday, Mikołajki i Święta Bożego Narodzenia - już za chwilę rozpocznie się tegoroczne zakupowe szaleństwo, podczas którego branża e-commerce odnotuje duży wzrost aktywności kupujących. Wykorzystują to jednak też oszuści.

29 listopada na całym świecie będziemy obchodzić największe święto rabatów i wyprzedaży - Black Friday. Od kilku lat w Polsce, przybiera ono przeróżne formy - raz staje się weekendem - innym razem, jak teraz, nawet miesiącem intensywnych akcji rabatowych. Jak przekonują sprzedawcy, to dobry czas na zakupy.

Według badań serwisu Picodi, cytowanego przez „Rzeczpospolitą”, 68 proc. Polaków planuje zakupy właśnie w trakcie tzw. Czarnego Piątku. Klienci wydadzą w trakcie akcji ponad 2,3 mld zł, a skuszą się przede wszystkim ofertami na ubrania, obuwie i kosmetyki. Z badania serwisu Picodi wynika, że 59 proc. pytanych planuje wydać w trakcie akcji ok. 382 zł.

Niektórzy z klientów wolą w tym czasie zakupy przez internet, a portale już od początku listopada kuszą ich rabatami.

Może zainteresuje Cię też to...

Złodzieje już zacierają ręce

- Nadchodzący „Black Friday” z pewnością sprawi, że wzrośnie liczba transakcji dokonywanych w sklepach internetowych. Będzie to również okres wzmożonej aktywności cyberprzestępców, którzy zechcą wykorzystać zakupową gorączkę ogarniającą klientów - przestrzega Jolanta Malak, dyrektor Fortinet w Polsce. - W sezonach wyprzedażowych i świątecznych należy być szczególnie ostrożnym podczas odwiedzania e-sklepów i robienia w nich zakupów. Cyberprzestępcy stosują różnego rodzaju zabiegi socjotechniczne i manipulacje, dzięki którym próbują wyłudzić dane osobowe i pieniądze.

Jak nie dać się oszukać

- Podczas poszukiwania okazji trzeba zachowywać „chłodną głowę” i nie ulegać pierwszemu wrażeniu, kiedy natrafi się na sklep oferujący podejrzanie niskie ceny, znacznie odbiegające od tego, co proponuje konkurencja. Można również natknąć się na taki, który żąda absurdalnie wysokich opłat za dostawę pobraniową, ale za to oferuje darmową wysyłkę w przypadku opłacenia zamówienia z góry. Wszystkie opisane praktyki powinny być sygnałami ostrzegawczymi, że taki sklep trzeba dokładnie zweryfikować albo należy go wręcz pomijać - przestrzega Malak.

Istnieje kilka prostych metod weryfikacji czy sklep online nie został stworzony przez oszustów. Wchodząc na stronę podejrzanego sprzedawcy należy wpisać adres ręcznie, nigdy nie należy klikać w załączony link. Warto się jej przyjrzeć i odpowiedzieć na pytania: Czy odwiedzana witryna wygląda profesjonalnie? Czy pojawia się w niej sporo okienek z podejrzanymi reklamami? Czy w opisach ofert roi się od literówek, błędów gramatycznych oraz brakuje szczegółów technicznych (zwłaszcza w przypadku elektroniki)? Jeśli odpowiedź jest twierdząca, można mieć uzasadnione wątpliwości co do uczciwości sprzedającego. Warto też wpisać dane sklepu do wyszukiwarki internetowej, aby sprawdzić, czy inni klienci wystawiali mu opinie lub ostrzegali przed nieuczciwymi praktykami z jego strony.

Uważaj też na podejrzane e-maile z ofertami. - Najlepiej w ogóle nie otwierać wiadomości z nieznanych źródeł, a już w żadnym wypadku dodanych do niej załączników ani klikać zamieszczonych w niej linków - radzi Jolanta Malak. - Jeśli jednak taka wiadomość już została otwarta, to przed kliknięciem w link kierujący do promocji warto najechać na niego kursorem myszy. Ten zabieg powinien ukazać kryjący się za nim adres URL. Nietypowa, długa nazwa zawierająca cyfry czy myślniki powinna wzbudzić podejrzenia. Warto przyjrzeć się też, czy w adresie, który do złudzenia przypomina link do popularnych sklepów, nie zastąpiono liter cyframi, jak np.: amaz0n.com czy aIIegro.pl, gdzie zamiast „o” jest „0” i zamiast małego L - „l”, duże i - „I”.

Warto wiedzieć

Zakupy stacjonarne:
- Kupując na wyprzedaży masz prawo do reklamacji. Jeżeli produkt ma wadę, zwróć się do sprzedawcy w ciągu 2 lat od dnia wydania rzeczy.
- Jesteś niezadowolony z zakupów? Jeżeli kupujesz stacjonarnie, zwrot zależy tylko od sprzedawcy. Zapytaj przed zakupem.

E-zakupy:
- Masz prawo do reklamacji na takich samych zasadach, jak przy zakupach zrobionych stacjonarnie.
- Towar zakupiony przez internet możesz zwrócić bez podania przyczyny w ciągu 14 dni od otrzymania. Musisz tylko wypełnić i odesłać oświadczenie o odstąpieniu od umowy. E-sprzedawcy powinni udostępniać wzór oświadczenia. Możesz też napisać je sam i wysłać e-mailem. Jeżeli nie zostałeś poinformowany o prawie do odstąpienia, termin ten wydłuża się do 12 miesięcy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska