Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biegną po życie dla koleżanki. Po drodze wszystkich proszą o pomoc! [zdjęcia]

Anna Klaman
Wczoraj po godz. 9 rano wyruszyli z Czerska do Tarnowskich Gór. Do pokonania mają 450 km. To bieg po życie. Dziś ok. godz. 18 powinni być w Bydgoszczy na Starym Rynku.

Chcecie pomóc 27-letniej Ani Łakomiak z Tarnowskich Gór, która choruje na nowotwór płuc? Jeżeli tak, to możecie przyjść na rynek i wesprzeć ją finansowo. W Polsce wyczerpano już wszystkie możliwości leczenia Ani. Jedyną szansą jest dla niej leczenie eksperymentalne w Houston. Koszt, bagatela, 1 mln zł. Stąd jej przyjaciele, w tym Ewa Klamann, czerszczanka, zorganizowali akcję "Hjuston, mamy problem". 20 młodych ludzi biegnie już w sztafecie. Przekazują sobie symboliczną pałeczkę, jaką jest ...rakieta. Jedna osoba jedzie na rowerze z bannerem.

Wyruszyli z Czerska. Odprowadzili ich czerscy biegacze, a w parku Borowiackim licznie zgromadzili się czerszczanie. Najwięcej było uczniów, przedszkolaków i harcerzy. Pierwszym przystankiem była Tuchola. - Będziemy rozdawać balony, malować dzieciom buźki i zbierać pieniądze dla Ani - mówi Ewa Klamann. - Wieczorem, ok. godz. 18 powinniśmy być już w Bydgoszczy. Mimo iż władze miasta nie włączyły się w naszą akcję, chcemy też pojawić się na Starym Rynku i nagłośnić także tam akcję.

Dlaczego bieg rozpoczął się w Czersku, skoro Ania jest z Tarnowskich Gór? Ewa Klamann jest jej koleżanką. Razem mieszkają w Warszawie, gdzie Ewa studiuje. Czerszczanka ma w sobie wiele energii. Razem ze znajomymi stara się poruszyć niebo i ziemię, by uratować Anię, która choruje na międzybłoniaka opłucnej. W listopadzie ub.r. przeszła operację częściowego usunięcia opłucnej, ale nowotwór udało się usunąć jedynie w niewielkiej części. Potem przeszła cztery chemie, które, jak przyznaje, całkowicie ją rozłożyły. Teraz jedyną nadzieją na jej wyleczenie jest klinika w Houston. Leczenie może potrwać od sześciu do dwunastu miesięcy. Koszt może wynieść nawet milion złotych. Wczoraj na starcie biegu Ewa odczytała maila od Ani. Dziewczyna dziękowała wszystkim za wsparcie. Była wzruszona, że jest tylu ludzi dobrego serca. Wyznała, że dotąd nie bardzo wierzyła, że tak właśnie jest.

Po Bydgoszczy biegacze w ramach akcji "Hjuston, mamy problem" kierować się będą do Inowrocławia. Kolejne przystanki to Konin i Kalisz. Do Tarnowskich Gór, rodzinnego miasta Ani, dotrą w sobotę. Tam odbędzie się duży koncert.
Chcesz pomóc Ani lub przelać drobną kwotę? Wejdź na stronę www.hjustonmamyproblem.pl.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska