Biały Miś - mistrzostwo Bydgoszczy dla SP 64! [relacja]

Biały Miś ma już prawie 50 lat, a werwy aż do pozazdroszczenia. Potwierdził to właśnie kolejny finał tego najstarszego i największego turnieju sportowego dla uczniów szkół podstawowych w Bydgoszczy. To były wielkie sportowe emocje i świetna zabawa. Dla wszystkich uczestników turnieju, dla kibiców, którzy licznie zasiedli na trybunach hali "Łuczniczka" i dla nas
- organizatorów. Były też, jak zawsze - wybuchy radości po zwycięstwach, smutek po przegranych, ale też wielka ambicja u każdej z czterech startujących reprezentacji.

Najbardziej zadowolona z finału wyjeżdżała reprezentacja Szkoły Podstawowej nr 64, która obroniła mistrzowski tytuł. Choć początek w wykonaniu uczniów z Osowej Góry był jeszcze nieco niemrawy, momentami pechowy, to z konkurencji na konkurencję rozkręcali się tak, że na koniec zbudowali całkiem sporą przewagę. A sił uczniom SP 64 wystarczyło jeszcze nawet na... pogoń za Alicją Polewską. Zastępca redaktora naczelnego "Gazety Pomorskiej" przy dekoracji zwycięzców rzuciła się bowiem do ucieczki z największym misiem - symbolem naszego turnieju. Daleko nie udało jej się uciec - dzieciaki szybko przechwyciły misia i triumfalnie nosząc go na rękach wesoło śpiewały: misia mamy, misia nie oddamy!
Z rąk Anny Mackiewicz, zastępcy prezydenta Bydgoszczy, odebrały jeszcze okazały puchar, zabrały też ze sobą inne nagrody.

Niewiele mniejsze powody do zadowolenia mieli uczniowie z Szkoły Podstawowej nr 48. W tegorocznym finale wywalczyli znakomite drugie miejsce. Początkowo zresztą to oni nadawali ton rywalizacji, byli liderami, a w drugiej części zawodów swoich najgroźniejszych rywali naciskali niemal do końca. Trzecie miejsce w finale zajęła reprezentacja Szkoły Podstawowej 16 - zawsze mocna, zawsze świetnie przygotowana i bardzo ambitna. W kilku konkurencjach przegrywała dosłownie o centymetry, w niektórych pechowo traciła punkty - ale nie odpuszczała do ostatnich metrów, ostatniej zabawy. Podobnie zresztą jak cała drużyna Szkoły Podstawowej nr 69. Czwarta w finale, ale z kilkoma efektownymi wygranymi w zawodach, świetną i zgraną ekipą. Choć w decydującym turnieju zajęła ostatnie miejsce, rywalom wysoko zawiesiła poprzeczkę.

Test ze sprawności uczniowie wszystkich czterech szkół zdali na medal. Podczas turnieju sprawdziliśmy też formę ich... nauczycieli. Każda szkoła wystawiła czterech zawodników, a do pokonania był tor przeszkód - niemal taki sam, z jakim w Białym Misiu zmagają się uczniowie. Jak wypadli? Hm... w rywalizacji ze swoimi uczniami chyba nie mieliby szans. Choć przyznać trzeba, trzymają formę. Najlepiej spisali się opiekunowie SP 16, którzy najsprawniej i najszybciej pokonali tor przeszkód. W nagrodę otrzymali puchar dla "Najlepszej ekipy Białego Misia."

Podczas finału wręczyliśmy też inne nagrody - głosowanie na najsympatyczniejszą reprezentację wygrała Szkoła Podstawowa nr 37. Po odbiór nagrody przyszła oczywiście z kibicami, którzy przez całą edycję dzielnie wspierali uczniów tej szkoły. Nagrodę Fair Play, którą w tym turnieju stawiamy na równi z pucharami dla finalistów, wręczyliśmy przedstawicielom SP 12. Za to, że mimo bardzo dużych kłopotów kadrowych (choroby wielu zawodników z reprezentacji) stawiali się na kolejne turnieje i ambitnie w nich walczyli. W nagrodę, z rąk pana Leszka Walczaka, prezesa zarządu i dyrektora naczelnego Wojskowych Zakładów Lotniczych otrzymali zaproszenie na zwiedzanie WZL.