Bezrobotni we Włocławku tworzą nowe spółdzielnie

Jeszcze kilka lat temu spółdzielnie socjalne powstawały we Włocławku jedna za drugą. Pierwsza była „Arkadia”, która wystartowała pod egidą Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Potem z pomocą Centrum Edukacji i Kultury „Zenit” tworzyły się kolejne spółdzielnie - „Free Way”, „Kujawianki”, „Votre”.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Ale z informacji, jakie uzyskaliśmy w Powiatowym Urzędzie Pracy we Włocławku wynika, że założone kilka lat temu biznesy, oparte na osobistym świadczeniu pracy, nie rozwinęły skrzydeł - zostały zlikwidowane albo są w trakcie likwidacji. Dlaczego tak się stało? Zdaniem Anny Jackowskiej, zastępcy dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy we Włocławku, zabrakło mentora, który przez dłuższy czas sprawowałby pieczę nad tymi przedsiębiorstwami, udzielał potrzebnego wsparcia.

Ale bezrobotni tworzący przed laty spółdzielnie socjalne nie żałują, że zaangażowali się w tę inicjatywę. - Dzięki spółdzielni zdobyłam niezbędne doświadczenie, mam dużo dobrej energii i myślę o otwarciu własnej firmy - powiedziała nam jedna z założycielek „Free Way”.

Czy spółdzielnie już na zawsze znikną z włocławskiego rynku pracy? Nie. Kolejne spółdzielnie powstają bowiem pod egidą Wyższej Szkoły Gospodarki w Bydgoszczy i Fundacji „Ekspert Kujawy” z Inowrocławia. Jak powiedział nam Waldemar Andrzejewski, koordynator w Ośrodku Wsparcia Ekonomii Społecznej we Włocławku, jedna ze spółdzielni, którą tworzą bezrobotni z Włocławka i okolic, ma świadczyć usługi brukarskie i budowlane, druga natomiast ma koncentrować się na odnawialnych źródłach energii i zajmować się na przykład montażem urządzeń fotowoltaicznych.

Kiedy te spółdzielnie powstaną? Wiadomo, że w maju bezrobotni, którzy je tworzą, przejdą szkolenia. Działalność mogą rozpocząć najwcześniej w czerwcu, lipcu. W każdej ze spółdzielni pracę znajdzie na początek po pięciu bezrobotnych.