- Mojej żonie - emerytce - ciągle brakuje pieniędzy, więc bierze tzw. szybkie pożyczki. Nazbierało się kilka. Zawsze, gdy kłócimy się grozi, że weźmie kolejną. Nie pomagają tłumaczenia, że w końcu do naszych drzwi zapuka komornik, bo przecież nie można zadłużać się bez końca. Nigdy żadnej z tych pożyczek nie podpisałem. Jednak mamy wspólnotę majątkową i boję się, że będę musiał kiedyś płacić długi żony. To możliwe?
Ryszard z Nakła
- Często banki i inne instytucje finansowe udzielając pożyczek do 5 tys. zł, nie żądają podpisu współmałżonka. Jednak jeśli na umowie kredytowej nie ma zgody męża, nie może on odpowiadać za długi żony.
Jeżeli więc żona zaciąga pożyczki bez opamiętania i w końcu urośnie z nich duży dług, sama będzie musiała go spłacić (np. z własnej emerytury).
W tej sytuacji warto jednak zawczasu pomyśleć o rozdzielności majątkowej.
Ciekawe praktyki stosowano przed drugą wojną światową. Wtedy w gazetach regularnie ukazywały się ogłoszenia, np.: "Nie odpowiadam za karciane długi męża".
Szukacie Państwo porad finansowych na temat np. kredytów, obligacji, funduszy inwestycyjnych, lokat? Zadzwońcie! Napiszcie!
My zapytamy naszych ekspertów. Kontakt: Agnieszka Domka-Rybka: (052) 326 31 86, [email protected], Agnieszka Wirkus: (052) 326 31 82, [email protected]
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?