Milion dla nauki i biznesu

O dofinansowanie mogą ubiegać się wyższe uczelnie, centra transferu technologii, inkubatory technologii oraz wszystkie firmy i fundacje, które zajmują się transferem technologii z jednostek naukowych do biznesu.

Z uczelni do fabryki

- Istnieje ogromna potrzeba komercjalizacji wyników badań naukowych - przekonuje Olaf Gajl, podsekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Doświadczenia takich krajów jak Finlandia czy Stany Zjednoczone pokazują, że współpraca przedsiębiorców z naukowcami przynosi korzyści nie tylko dla firm i uczelni, ale dla całej gospodarki. Mamy nadzieję, że program, który uruchomiliśmy pomoże w nawiązywaniu kontaktów między tymi środowiskami. Być może za kilka lat zaowocują one opracowaniem nowego produktu, usługi czy technologii.
Pozyskane z budżetu państwa pieniądze będzie można przeznaczyć m.in. na utworzenie bazy danych wyników prac badawczych. - Taka baza będzie dla przedsiębiorców doskonałym źródłem informacji. Dzięki niej będą mogli realnie ocenić, które wyniki badań są przydatne w biznesie i którymi warto się zainteresować - tłumaczy Agnieszka Gryzik, dyrektor Departamentu Wdrożeń i Innowacji w MNiSW.
Przedmiotem dofinansowania może być także organizacja targów, wystaw, szkoleń czy spotkań z przedsiębiorcami.

Szansa na więcej

Wsparcie może sięgnąć nawet 90 procent poniesionych wydatków. Jeśli projekt okaże się wyjątkowo interesujący, dotacja może sięgnąć nawet kilkuset tysięcy złotych.
- Wychodzimy z założenia, że lepiej jest dofinansować 2-3 projekty na większą sumę niż kilkadziesiąt na znacznie mniejszą. Zależy nam na tym, by rzeczywiście polepszyć wymianę informacji między naukowcami a przedsiębiorcami - przekonuje Agnieszka Gryzik.

Gdzie z wnioskiem?

Wnioski należy składać w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Departament Wdrożeń i Innowacji, ul. Wspólna 1/3, 00-529 Warszawa.
Program ma charakter pilotażowy i potrwa do czerwca. Resort nauki nie wyklucza, że jeżeli jakość i ilość zgłoszonych wniosków będzie zadowalająca, uruchomi znacznie większą pulę pieniędzy.