Prezenty dla Kacperka

Chłopiec mieszka w gminie Sztutowo. Stracił paluszki, gdy ze starszym bratem rąbali drewno siekierą.

Przypomnijmy: trzy tygodnie temu napisaliśmy, że chłopiec dzielnie zniósł kilkugodzinny zabieg przyszycia uciętych paluszków w szpitalu w Trzebnicy w Dolnośląskiem.

Nadsyłają z Pomorza i Kujaw

Ponieważ rodzina Kacperka znajduje się w bardzo trudnej sytuacji materialnej, zaapelowaliśmy do naszych Czytelników o pomoc. - Otrzymaliśmy kilka paczek. Przyszły z Bydgoszczy, Torunia, Włocławka i innych miejscowości Pomorza i Kujaw. Były w nich przede wszystkim słodycze. Z takiego prezentu ucieszyła się również piątka rodzeństwa Kacperka. Dostaliśmy też ciepłą odzież na zimę. Każdemu darczyńcy w najbliższym czasie wyślemy list z podziękowaniem - mówią rodzice.

O Kacperku chętnie opowiada Kazimierz Skonieczny, dziadek chłopca. - Basia przywiozła wnusia do domu w sobotę, dzień przed Wigilią. Bardzo się wszyscy ucieszyliśmy. Myśleliśmy, że już nie będzie musiał wrócić do szpitala. Niestety, pojawiły się komplikacje medyczne po operacji. Lekarze obawiają się, że trzeba będzie amputować jeden z paluszków. W środę Kacperek znowu trafił do szpitala w Trzebnicy. Na jak długo? Tego nikt jeszcze nie umie nam powiedzieć - słyszymy.

Na pewno malec nie wróci do domu przed Nowym Rokiem.

Możesz jeszcze pomóc

Czytelnikom, którzy zechcieliby wysłać paczkę z darami podajemy adres: Barbara Przybył, Grochowo Trzecie 8/2, 82-110 Sztutowo, woj. pomorskie

Można również wpłacać pieniądze na konto Pomorskiego Zarządu Okręgowego PCK w Gdańsku, nr konta: Bank Millenium SA - 98 1160 2202 0000 0000 61906477 z dopiskiem "Dla Kacpra".