Do USA polecimy bez wiz, w zamian za bazę danych o Polakach

Polacy są bardziej sceptyczni. Amerykanie bowiem nie chcą znieść wiz bezwarunkowo. Podstawą przyszłej umowy USA z Polską ma być udostępnienie stronie amerykańskiej nie tylko danych o wybierających się do tego kraju, ale... wszystkich obywateli posiadających paszport. Polska ustawa o ochronie danych osobowych nie przewiduje udostępniania tak ogromnej bazy danych innym państwom. Takim praktykom sprzeciwia się też Bruksela. A Polska nie ma żadnej pewności, jak baza danych będzie wykorzystana przez USA. Firmowanie więc takiego posunięcia "wojną z terroryzmem" wydaje się stronie polskiej grubo przesadzone.

Jeszcze eldorado

- To nie jest realistyczna propozycja - mówi szef toruńskiego biura podróży Stade Travel World Sławomir Biesiadziński. - Trudno mi przewidywać, czy Polska i Unia zgodzą się na propozycję USA, raczej chyba nie.

Na amerykańską wizę, załatwianą przez toruńskie biuro czeka się dziś od 2 tygodni do półtora miesiąca. Najpopularniejsza, tzw. nieimigracyjna, kosztuje 100 dolarów. - A wizę australijską, w formie elektronicznej, otrzymuje się w jeden dzień - mówi Biesiadziński. - Zresztą, nie jestem pewien, czy kiedy do USA będzie można wyjeżdżać bez wiz, Polacy ruszą tam setkami tysięcy. Na pewno liczba wyjazdów się zwielokrotni, ale najtańszy bilet to 2 tysiące złotych. Już teraz studenci wyjeżdżający do Stanów do pracy mówią, że nie jest to aż tak opłacalne, jak przed laty.

Dla rządu - symbol

Stany Zjednoczone wymagają wiz od wszystkich nowych państw członkowskich UE oprócz Słowenii. Obywatele starych krajów Unii, poza Grecją, nie muszą ubiegać się o wizę . Szacuje się, że rocznie do USA wyjeżdża 70 tys. Polaków. Aby otrzymać wizę trzeba wypełnić szczegółowy formularz, a przedtem zapoznać się z 25-stronicową, skomplikowaną instrukcją.

Następnie ambasada ustala datę obowiązkowej rozmowy z konsulem. Jeśli nie przekonamy go, że jedziemy w celach turystycznych, szanse na otrzymanie wizy są zerowe. Wówczas studolarowa opłata manipulacyjna przepada. Wybierający się do USA Polacy muszą posiadać też tzw. paszporty biometryczne z zatwierdzonymi przez Amerykanów chipami, na których zakodowane są dane pasażera.

Podczas ostatniej wizyty szefowej MSZ Anny Fotygi w USA, nie zapadły żadne decyzje w sprawie wiz. Minister uznała, że sprawa ta jest w Polsce sztucznie rozdmuchiwana i ma wymiar bardziej symboliczny aniżeli praktyczny. "Polacy mogą już jeździć do wielu państw Unii Europejskiej, mogą tam legalnie pracować. Więc kwestia wiz nie jest aż tak poważna politycznie dla nas" - stwierdziła pani minister kilka tygodni temu.