Regulamin żużlowej ekstraligi zatwierdzony

Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, w najwyższej klasie rozgrywkowej nadal startować będzie osiem drużyn. W rundzie zasadniczej rozegrają one 14 kolejek (każdy z każdym). Zespoły, które po tej części sezonu zajmą miejsca 1-6 wezmą udział w rundzie finałowej, rozgrywanej systemem pucharowym. Drużyny z miejsc 7 i 8 rozegrają między sobą mecz o pozostanie w lidze. Nie będzie meczów o 5 i 6 miejsce.

Część finałowa została podzielona na trzy rundy. W pierwszej, drużyny z miejsc 1-6 będą walczyć w dwumeczach według schematu 1 z 6, 2 z 5, 3 z 4. Zwycięskie zespoły przejdą do 2. rundy - półfinału. Stawkę uzupełni jeden z trójki przegranych z najlepszym bilansem. Zwycięzcy z półfinałów rozegrają dwumecz o pierwsze i drugie miejsce, a przegrani o miejsce 3 i 4.

Zawody w części zasadniczej i finałowej będą rozgrywane według nowej tabeli biegów. W wyścigach 10., 11. i 12. każdy zawodnik startuje z innym partnerem w parze niż w biegach 2-9 drużyna będzie liczyła siedmiu zawodników). Żużlowcy z numerami 6 i 7 oraz 14 i 15 będą zawodnikami młodzieżowymi (co najmniej jeden junior w każdej drużynie musi posiadać licencję sportową "Ż"). Natomiast od 2008 roku każdy zespół ekstraligi będzie musiał posiadać drużynę polskich juniorów w rozgrywkach ligi do lat 21. Już od przyszłego roku zlikwidowana zostanie próba toru.

Zawodnik, który zerwie taśmę będzie wykluczony z biegu. W powtórce w jego miejsce może jednak wystartować rezerwowy. Każda drużyna ma również prawo jeden raz w meczu skorzystać ze złotej rezerwy taktycznej, kiedy różnica punktów wynosi co najmniej 10 (punkty zdobyte w biegu przez zawodnika rezerwy są mnożone przez 2).- To dodatkowo podniesie dramaturgię meczów - zapewnia Ryszard Kowalski, prezes spółki.

Do 15 wyścigu będą mogli być zgłaszani wyłącznie zawodnicy, którzy po 13 biegach zdobyli dla swoich drużyn najwięcej punktów. Po 10 wyścigach kibiców czeka dłuższa, dziesięciominutowa przerwa. - Mecz musi być przeprowadzany sprawnie, ale też i bez zbytniego pośpiechu. Kibice na stadionie muszą mieć czas choćby na skorzystanie z usług, jakie oferuje organizator - dodaje Kowalski.