Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proponowana waloryzacja emerytur to kpiny

Redakcja
Krzysztof G. z Włocławka: - Proponowana waloryzacja emerytur to kpiny. Ja, inżynier z wielkim dorobkiem zawodowym miałbym otrzymać tyle samo podwyżki co moja sąsiadka, pani z podstawowym wykształceniem, która ledwo potrafi się podpisać? Dlaczego w Polsce nie można zaproponować mądrego systemu waloryzacji, który by nikogo nie krzywdził?

Czytelniczka z gminy Koronowo: - Nareszcie rząd, przy okazji przygotowywania waloryzacji emerytur i rent zauważył, że wszyscy mamy równe żołądki. Tego się ludzie domagali już dawno. Wreszcie ten rząd coś w tej sprawie chce zrobić. Brawo!

Marek z Inowrocławia: - Ma rację senator Niesiołowski, że nawet eurodeputowany nie musi grzeszyć mądrością. Udowodnił to Maciej Giertych podczas wykładu dla młodzieży podobno wszechpolskiej. A mówił tam o dinozaurach w kontekście ewolucji. I był to jeden wielki bełkot. Jakim cudem ktoś taki trafił do Parlamentu Europejskiego?

Czytelnik z Więcborka: - Jeśli pracodawcy skarżą się, że nie ma już kto w kraju pracować, dlaczego nie podwyższą pensji? Za najniższą krajową czy nawet za 1 tysiąc w Polsce naprawdę nie opłaca się harować.

Krystyna z Bydgoszczy: - Gdyby władze samorządowe w Polsce były tak aktywne, jak teraz - przed wyborami - mielibyśmy chyba najporządniejszy kraj w Europie. Szkoda, że to towarzystwo bierze się do roboty tylko, gdy w perspektywie ma zdobycie funkcji, które są przepustką do dobrych układów i pieniędzy.

Czytelnik z Solca Kujawskiego: - Chwała PiS-owi, że zabrał się ostro do wyjaśnienia sprawy śmierci generała Papały. Jest to też okazja, aby wreszcie wyczyścić ze sprzedajnych ludzi nasze polityczne podwórko.

Stanisław z Koronowa: - Z uwagą śledzę obietnice dobrze okopanych w samorządzie radnych, obecnie ubiegających się o fotel burmistrza, przeważnie lewicowej orientacji. I oto nagle, po latach, okazało się, że wszystko wiedzą: jak rządzić, czego oczekuje społeczeństwo i że wszystkie postulaty pod kandydata rządami będzie można zrealizować.

Tadeusz z Lipna: - Ze względu na rosnące koszty leczenia ofiar wypadków samochodowych mamy od stycznia płacić wyższą o około 30 procent składkę OC. Po co podwyższać! Niech rząd zabiera ludziom wszystko, co zarobią. A w zamian niech wydaje bony na jedzenie i środki czystości. Przy okazji pokryje inne rosnące koszty - na przykład własnych apanaży.

Czytelnik z Grudziądza: - Jestem kierowcą z długim stażem. Nigdy nie spowodowałem żadnego wypadku. I to ja mam ponosić koszty brawury innych? Ani mi się śni! Jestem za tym, aby w tej sprawie ludzie wypowiedzieli państwu posłuszeństwo.

Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska