Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest nowy trener TKH

Marcin Drogorób
Miroslav Doleżalik będzie ostatecznie trenerem TKH ThyssenKrupp Energostal Toruń w sezonie 2006.07. Czech poprowadził już pierwsze treningi.

Spekulacje, kto zostanie trenerem TKH po odejściu Aleksandra Zaczesowa, skończone. Miroslav Doleżalik objął funkcję szkoleniowca pierwszej drużyny. W poniedziałek "Stalowe Pierniki" odbyły pierwszy trening pod kierunkiem Czecha.

Doleżalik przekonał do swej kandydatury zarząd TKH i wygrał rywalizację z Marianem Pyszem, który podobnie jak Słowak prowadził swego czasu Stoczniowca Gdańsk. Doleżalik jest przyzwyczajony do wędrówek z klubu do klubu.

Szkoleniowiec urodzony 28 października 1961 roku w Vsetinie, jako zawodnik grał w Karvinie, Dukli Jihlava i EC Stuttgart. W swej karierze prowadził zespoły EC Stuttgart, Havirov Panthers (juniorzy) oraz HC Orlova. W sezonie 2003/2004 Doleżalik rozpoczął pracę w Polsce z beniaminikiem - Orlikiem Opole, który niespodziewanie zajął 5. miejsce. W październiku 2004 roku znalazł pracę w KH Sanok, który pod jego wodzą utrzymał się w PLH. W sezonie 2005/06 Czech znalazł zatrudnienie w Stoczniowcu Gdańsk. Po dobrym początku sezonu gdańszczanie zaczęli systematycznie spadać w dół tabeli i trenera zwolniono. Wówczas znów sięgnął po niego KH Sanok. Można powiedzieć, że Czech jest specjalistą od robienia "czegoś z niczego" - ze słabej ekipy, bez nazwisk, drużynę urywającą punkty potentatom. Teraz, 45-letni szkoleniowiec, będzie mógł się wykazać, dysponując dużo lepszym składem.

- Zarząd zdecydował, że misję prowadzenia drużyny powierzymy Doleżalikowi - mówi Przemysław Radio, prezes. - Ja osobiście byłem za pozostawieniem na tym stanowisku Stanisława Byrskiego, który prowadził zespół w okresie przygotowań, ale trzeba się podporządkować woli większości. Był nacisk na to, żeby wziąć człowieka z zewnątrz. Mamy więc Miroslava Doleżalika jako I trenera i Byrskiego w roli asystenta. Słowak nie miał wygórowanych żądań finansowych, więc budżet nie odczuje mocno jego angażu.

Szkoleniowiec odbył z drużyną już pierwsze treningi i ma zaopiniować skład personalny I drużyny. Zarząd zdecydował wstępnie, kto pozostanie, a kto odejdzie z TKH.

- Na pewno zdecydujemy się na trójkę Rosjan: Syczewa, Bucharana i Chromowa - mówi Radio. - Daliśmy szansę Adamowi Fraszce, który solidnie przepracował lato, zrobił na nas dobre wrażenie i będzie grał jako środkowy. Co do Milana Furo, to ostateczną decyzję, z racji kontuzji zawodnika, przesunęliśmy na wrzesień. na razie z nami trenuje. Niestety, raczej podziękujemy czterem młodym graczom. Kuchnicki, Dalke, Wiśniewski i Ożóg chyba nie zmieszczą się w składzie, nie możemy utrzymać 30-osobowego zespołu. Oczywiście, trzeba tu zrobić zastrzeżenie, że na temat każdego z graczy musi się wypowiedzieć szkoleniowiec, dopiero wtedy będziemy mogli ogłosić ostateczny skład.

TKH przez najblizszy tydzień będzie trenować na miejscu, 28 sierpnia ThyssenKrupp zmierzy się w Janowie z Naprzodem, a dzień później w Sosnowcu z kadrą U-20. W dniach 1-3 września w Toruniu odbędzie się turniej im. Ludwika Czachowskiego z udziałem Zagłebia Sosnowiec, GKS Tychy, Stoczniowca i TKH.

Wygląda więc na to, że Doleżalik będzie dysponował takim składem, jaki wybierze mu zarząd. Trochę to dziwne, ale w przygotowaniach TKH do sezonu 2006/07 wiele już było zawirowań i nagłych zwrotów. Wypada życzyć hokeistom i trenerowi, żeby teraz jedynym ich zmartwieniem była forma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska