"GAZETA", SŁUCHAM!

Marianna z Bydgoszczy: - Już od kilku lat absolwenci szkół kształcących nauczycieli nie mogą znaleźć pracy. Po co więc utrzymywać kierunki, które tylko produkują bezrobotnych? Czy na uczelniach nikt nie prowadzi analizy dotyczącej potrzeb rynków pracy? A może wykładowców to zupełnie nie obchodzi? Oni pracę mają.

Czytelnik z powiatu bydgoskiego: - Już najwyższy czas, aby powiedzieć, że kłopotów ze znalezieniem pracy w szkole nie mają tylko dzieci, wnuki i pociechy krewnych oraz znajomych pedagogów. Środowiska nauczycielskie to dobrze zgrany klan, tak jak adwokaci czy lekarze.

Bartek z Torunia: - Przestańmy czapkować Unii Europejskiej za dofinansowania różnych inwestycji. Na rzecz tej organizacji płacimy duże pieniądze w ramach obowiązkowej składki. Wyjmujemy więc z Unii tylko to, co wkładamy. I do tego w wielu przypadkach bardzo nieudolnie.

Czytelniczka z Grudziądza: - Jestem zafascynowana książkami Guentera Grassa. Dlatego trudno mi uwierzyć, że cynicznie nie ogłosił on wcześniej, iż należał do Waffen-SS. Gdy wstępował do tej organizacji był nastolatkiem, pewnie przerażonym, zastraszonym. To nie on odpowiada za przynależność do Waffen-SS, ale czasy, w jakich przyszło mu żyć.

Tomasz z Inowrocławia: - Słyszałem, że nakład najnowszej książki napisanej przez Guentera Grassa rozszedł się w Niemczech jak ciepłe bułeczki. I pewnie tu tkwi tajemnica nagłego bicia się w piersi przez honorowego obywatela Gdańska. Bo jeśli nie wiadomo o co chodzi, to na pewno kryją się za tym pieniądze.

Czytelnik z Nakła: - Ja bym nie winił wiceburmistrza Mikietyńskiego, który z kawiarenki internetowej wysyłał teksty szkalujące kandydata na burmistrza. On wziął wzór z walki, jaka toczy się na wyższych szczeblach władzy. Jedynie co można mu zarzucić, to amatorszczyznę.

Jerzy z Lipna: - Tym, którzy tak krytykują PiS chciałbym zwrócić uwagę na ostatnie notowania tej partii. W rankingu poparcia społecznego PiS nadal przoduje. I wierzę, że tak będzie do następnych wyborów. Bo ta partia jest tego warta.

Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.