"GAZETA", SŁUCHAM!

Czytelniczka z Włocławka: - Jeżeli prof. Religa usprawiedliwia lekarkę, która kiedyś wydała sfałszowane zaświadczenie o stanie zdrowia Lecha Kaczyńskiego, bo takie wtedy było mu potrzebne, to kto zaręczy, że sam Religa nie wydał teraz lewego zaświadczenia o zdrowiu prezydenta, bo aktualnie takie mu jest potrzebne. I jak tu można wierzyć w rzetelność lekarzy.

Czytelnik z Bydgoszczy: - Spadło bezrobocie w Polsce - chwali się PiS. Ale już wstydliwie "nie wchodzi w szczegóły", ile osób zmuszonych było szukać chleba za granicą.

Krystyna G. z Grudziądza: - ZUS potrąca z mojej emerytury pewną kwotę na fundusz zdrowia, co jeszcze uszczupla niewielką tegoroczną podwyżkę. Jeśli taka praktyka utrzyma się przez lata, to wyliczona wysokość moich świadczeń będzie fikcją.

Rolnik spod Inowrocławia: - W publikacji "Strata nie jest zyskiem" pisaliście o obciążeniach fiskalnych rolników korzystających z odszkodowań. Zdumiało mnie stwierdzenie pracownika urzędu skarbowego: "... to zależy od indywidualnego przypadku". Uważam, że prawo musi być prawem, a nie zależeć od kaprysu urzędnika.

Zbigniew Kujawa z Włocławka: - SLD powinien wzorem poprzedniczki już wyprowadzić sztandar. Do życia kraju wnosi tylko jątrzenie, w każdej sprawie jest kontra. A jaka jest wizja Polski autorstwa SLD nikt nie wie.

Irena z Bydgoszczy: - Serdecznie dziękuję red. Jackowi Deptule za znakomity komentarz "Na gorąco", o Polsce pod rządami braci Kaczyńskich. Cieszę się, że są jeszcze ludzie tak spostrzegawczy, potrafiący myśleć w sposób analityczny i dzielić się swymi refleksjami w sposób daleki od sztampy.

Czytelnik ze Świecia: - Ostatnio przez wszystkie media przetoczyła się fala informacji o korupcji w sporcie. Niemal w tym samym czasie Totalizator Sportowy, dotujący zabagniony sport, znacznie podniósł opłaty za zakłady. U nas tak jest, że większymi wydatkami najłatwiej obarczyć społeczeństwo. A ja nie chcę dokładać do korupcji!

Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.