"GAZETA", SŁUCHAM!

Czytelnik z Włocławka: - Nie rozumiem, dlaczego tak długo trwa szum po zdymisjonowaniu wicepremier Gilowskiej. Przecież wszystko skończy się na tym, że prof. Gilowska złoży wniosek o autolustrację, a im mniej będzie z tym zwlekać, tym szybciej może oczyścić się z zarzutów. Nic się w tym względzie obecnie nie zmienia, a powstaje złudzenie, że świat ciągle kręci się wokół Zyty Gilowskiej.

Jan z Więcborka: - Zaczyna już bawić zachowanie premiera Marcinkiewicza w sprawie prof. Gilowskiej. Najpierw z powagą godną męża stanu ogłosił rewelacje Rzecznika Interesu Publicznego, potem była to intryga agentów służb specjalnych (którzy podlegają premierowi!), następnie prowokacja służb byłego PRL-u. We wtorek premier ujawnił, że zdymisjonować prof. Gilowskiej nie chciał, ale musiał, bo rynki finansowe wiedząc już o "agentce" mocno wahnęły w dół, ale po dymisji natychmiast wahnęły w górę. Czekam na ciąg dalszy.

Kazimierz z Ciechocinka: - Podczas kuracji w uzdrowisku przeczytałem informację, że policja rekwiruje już pojazdy pijanym kierowcom. Mam nadzieję, że także w tych stronach skąd pochodzę, bo to bardzo dobra wiadomość. Boję się tylko, czy odbieranie samochodów będzie skuteczne. Napisaliście przecież, że poddawana jest w wątpliwość precyzja policyjnych alkotestów, co skrzętnie wykorzystają winni. A w Ciechocinku jest pięknie!

Czytelnik z Nakła: - Już wiadomo, że Saddam Hussajn skazany będzie na śmierć, bo sąd uznał dowody jego winy za śmierć 140 osób. Nic natomiast przykrego oczywiście nie spotka Busha, który jest odpowiedzialny za śmierć tysięcy ludzi, zarówno amerykańskich żołnierzy, jak też mieszkańców "wyzwolonego" przez USA Iraku. I to jest sprawiedliwość zachodniego świata.

Opinie Czytelników nie zawsze są zgodne ze stanowiskiem redakcji.