Musimy kupić, żeby wyrzucić

Od 1 lipca zepsutych urządzeń nie możemy, tak jak do tej pory, wyrzucić po prostu do śmietnika, bo grozi nam za to nawet 5 tys. zł grzywny. Na razie jedynym sposobem na pozbycie się takich urządzeń jest kupno nowych. Sklepy owszem przyjmą zepsuty sprzęt, ale tylko na wymianę.

- Można u nas zostawić stare urządzenie, ale tylko pod warunkiem, że zakupi się nowe - mówi Krzysztof Kloska, sprzedawca w sklepie "Neonet". Taka zasada obowiązuje we wszystkich sklepach w Grudziądzu.

A wszystko powinno wyglądać zupełnie inaczej. W mieście powinien być specjalny punkt, do którego moglibyśmy zanieść zepsute urządzenia. Pracownicy firm, które zajmują się utylizacją odebraliby od nas sprzęt z uśmiechem na ustach, a my pozbywszy się kłopotu, moglibyśmy spokojnie wracać do domu.

Dlaczego tak nie jest? - Na zorganizowanie takiego miejsca mamy czas do października - zapewnia Cezary Oracki, rzecznik Urzędu Miejskiego. - Na razie zgłosiły się do nas dwie firmy, które przyjmują zużyty sprzęt.

Jak się okazuje, te dwie firmy, o których nas poinformowano w ratuszu, nie są zakładami odbierającymi urządzenia, tylko sklepami RTV-AGD, w których, jak we wszystkich innych sklepach w mieście możemy zostawić sprzęt, ale tylko na wymianę.

Co w takim razie mamy zrobić, jeśli chcemy wyrzucić jakieś urządzenie, a nie mamy ochoty kupować innego? Na razie na to pytanie pracownicy Urzędu Miejskiego nie znają odpowiedzi.

Pocieszające jest tylko to, że póki co, mundurowi nie mogą ukarać nas mandatem, bo mimo że ustawa o zużytym sprzęcie elektronicznym obowiązuje od 1 lipca, nie ma jeszcze do niej aktów wykonawczych.