Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyliczanki pracodawca nie przeczyta

AGATA kOZICKA

Joanna Rajang, psycholog społeczny na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego

Joanna Rajang, psycholog społeczny na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego

- W życiorysie zawodowym piszmy o naszych umiejętnościach i osiągnięciach. Szkoda miejsca na niewiele mówiące tytuły szkoleń.

Jeszcze kilka lat temu wystarczyło, że w naszym życiorysie, popularnie zwanym CV (łac. curriculum vitae), wypisaliśmy ukończone szkoły oraz miejsca pracy. Teraz taki życiorys praktycznie nie ma szansy zwrócić uwagi pracodawcy lub firmy rekrutacyjnej.

Umiejętności i osiągnięcia

Nawet jeśli nasze CV zawiera dużo więcej informacji, szczegółowo określa przebyte szkolenia, to może nie przekonać kadrowego. - Wiele osób nie pisze o nabytych umiejętnościach, ale podaje tytuły szkoleń, nazwy kierunków na uczelniach czy też oficjalne określenia stanowisk, jakie zajmowali - mówi Joanna Rajang, psycholog społeczny na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. - A pracodawcy nie interesuje, jakie szkolenia przeszedł kandydat, tylko czego się nauczył, co potrafi zrobić. Dlatego też bardziej przekonujący będzie menadżer, który napisze, że w ciągu roku pracy w firmie "X" udało mu się zwiększyć sprzedaż o np. 20 procent, niż ten, który napisze, że pracował w firmie "X" przez 10 lat. Co z tego? Może siedział w pracy niewile robiąc i o godzinie 15.00 wybiegał z biura. Ważne, żeby pochwalić się osiągnięciami.

Widzę cel mojej firmy

Nie na każdym stanowisku łatwo jest określić osiągnięcia. - Ale nawet pani pracująca przy taśmie może napisać: "przez 5 lat przyszywałam cholewki do podeszwy", albo "przez 5 lat byłam odpowiedzialna za jeden z podstawowych etapów produkcji obuwia" - podaje Joanna Rajang. - W tym drugim przypadku pokazujemy, że byliśmy odpowiedzialni za część większego dzieła, czyli rozumiemy nasze zadanie i cel, jaki firma chce osiągnąć.

Opisując nasze wykształcenie powinniśmy podkreślić zdobyte umiejętności, a nie nazwy odbytych seminariów. - Mogą one przecież nic nie znaczyć dla pracodawcy - wyjaśnia Rajang. - Ale jeśli z CV wyczytamy, że podczas studiów poznaliśmy metody sprzedaży, albo nauczyliśmy się konkretnych języków, także tych informatycznych, to pracodawca wie, kogo zatrudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska